Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Game Master Game Master
|
Wysłany:
Czw 22:49, 20 Maj 2010 |
|
|
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 1812 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Dzień 12
Zmartwienia i niepokoje, które zagościły w umysłach niektórych mieszkańców podczas nocy, rozwiały się o poranku razem z deszczowymi chmurami. Już od świtu promienie zaczęły ogrzewać wyspę. Nie było wątpliwości – przynajmniej do południa będzie pogodnie, ciepło i przyjemnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Game Master Game Master
|
Wysłany:
Nie 23:30, 23 Maj 2010 |
|
|
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 1812 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Nastało południe. Niebo nadal było przejrzyste, pozwalając słońcu ogarnąć całą wyspę. Upał łagodzony był jednak łagodnym wietrzykiem ze wschodu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Atena
|
Wysłany:
Pią 13:23, 28 Maj 2010 |
|
|
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 513 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Atena z dziewczynką postawiły swe stopy na płycie pasa startowego tak nagrzanego,
przez władające na niebie słońce, że aż czuć było to pod podeszwą butów.
Cieszyła się iż związane włosy nie lepią się do karku drażniąc swą obecnością skórę
i spojrzała na horyzont rażący swym błękitem po czym na wysoką trawę rozciągającą się
po drugiej stronie czarnego i zupełnie nie pasującego tu pasa startowego
- Gdzie to było Sophie? - spytała się małej towarzyszki zdając teraz sprawę iż w najlepszym
wypadku musiałaby się sporo natrudzić by ponownie skrzynię odnaleźć.
Nie pomyślała wcześniej by jakiś punkt orientacyjny sobie znaleźć. Aj aj na przyszłość musi
się tego nauczyć by nie popełnić tego samego błędu.
Gdy dziewczynka skierowała ją w odpowiednią stronę ruszyła żwawo coby w końcu
otworzyć tajemniczą skrzynię przy okazji wyżywając się na niej za wszystkie czasy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Sophie Rosalie Morris
|
Wysłany:
Pią 13:35, 28 Maj 2010 |
|
|
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 53 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Sophie prowadziła za rękę Atenę czując narastające emocje. Kiedy znajdowały się już kilkanaście metrów od miejsca w którym była ukryta skrzynia, dziewczynka zatrzymała się i spojrzała malarce poważnie w oczy. - A jak tam jest ta, no, bomba terrorystyczna? - zapytała, bo nagle ogarnęły ją złe przeczucia - Wiesz, taka bomba co Araby ją podrzucają żeby ludzi zabijać? Mój tata mówi że jak się znajdzie na przykład na dworcu coś podejrzanego to trzeba od razu dzwonić na policję! Bo to może być pułapka, wiesz? No ale zobaczymy - mruknęła pokonując ostatnie metry. Odgarnęła wysoką trawę i ich oczom ukazała się znajoma, sporej wielkości skrzynia. Chyba nikt jej nie ruszałpomyślała Sophie z ulgą. - No to do roboty! - zawołała przeskakując z nogi na nogę i odsuwając się żeby zrobić Atenie wystarczająco dużo miejsca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Atena
|
Wysłany:
Pią 17:29, 28 Maj 2010 |
|
|
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 513 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Kiwnęła głową ruchem ręki dając małej do zrozumienia by odsunęła się jeszcze trochę
- Sophie idź tam - rzekła coby mieć pewność iż zrobi Ona to co malarka chciała.
Podeszła do skrzyni opierając o nią główkę siekiery i zastanawiając się czy walnąć od boku
czy może lepiej z góry. Stuknęła narzędziem w wieko i spojrzała raz jeszcze na dziewczynkę.
Odetchnęła głęboko cofając się o krok i unosząc siekierę na wysokość oczu.
W końcu wypuszczając powietrze zamachnęła się i walnęła w skrzynię z całej siły.
Pomagając sobie nogą wyciągnęła siekierę z dziury i jeszcze raz walnęła. I drugi...trzeci...
Wszystko by powiększyć dziurę i mieć swobodniejszy dostęp do wnętrza.
Przykucając przed nią odrzuciła siekierę na trawę i dłońmi powyrywała resztki
pozostałe po bokach zaglądając do środka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Game Master Game Master
|
Wysłany:
Sob 10:46, 29 Maj 2010 |
|
|
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 1812 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Oczom zaciekawionej dwójki wpierw ukazały się jedynie trociny wypełniające skrzynię aż po same brzegi. Wystarczyło jednak zanurzyć głębiej ręce, aby przekonać się, że pod warstwą trocin ukrywa się coś jeszcze - coś, czego Sophie ze względu na swój wzrost dostrzec nie mogła, ale Atena nie miała z tym żadnego problemu. Malarka wyczuła swoimi smukłymi palcami jakiś podłużny przedmiot. Nie zastanawiając się długo wyciągnęła go na wysokość twarzy i otrzepała z trocin. Jej brwi uniosły się w wyrazie zdziwienia...
Gruby i ciężki segregator opatrzony był etykietą "Samuel Ikar". Na jego zawartość składały się setki zdjęć mężczyzny dokumentujące jego codzienne życie - niektóre widocznie robione z ukrycia, inne oficjalne, urzędowe. Niezliczona ilość chronionych folią kartek zapisana była rozmaitymi informacjami na temat Samuela, lecz Atena nie miała teraz czasu zagłębiać się w ich treść.
Wsunęła segregator pod pachę i znów zanurkowała do skrzyni, po to, by przekonać się, że jest ich tam więcej - kilkadziesiąt sztuk podpisanych znanymi jej imionami i nazwiskami uczestników projektu Ras-Shamra. Megan Storm... Robert Adamson... Dylan Jarre...
Wreszcie Atenie udało się odnaleźć własny segregator. Już samo pobieżne zerknięcie w jego zawartość sprawiło, że serce malarki podeszło do gardła.
Trzymała w rękach pełną dokumentację swojego życia, wszystkie skrywane tajemnice i zapomniane sekrety z przeszłości. Ktokolwiek sporządził te notatki, nie pominął żadnego, najbardziej wstydliwego szczegółu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Game Master Game Master
|
Wysłany:
Sob 15:25, 29 Maj 2010 |
|
|
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 1812 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wieczorny półmrok powoli zaczął pochłaniać wyspę. Nastawała noc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Atena
|
Wysłany:
Sob 17:15, 29 Maj 2010 |
|
|
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 513 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Klęczała na ziemi przed skrzynią pełną segregatorów opierając się dłońmi na jej brzegach
i wpatrując w okładkę z jej nazwiskiem. Zupełnie jakby nie mogła oderwać od niej oczu
i wrócić do rzeczywistości gdzie zaczął panować mrok, chłód a obok stało małe dziecko
które chyba nie zdawało sobie sprawy z powagi sytuacji i z mętliku który nastał w głowie malarki.
Ta w końcu usiadła na ziemi dłońmi przecierając twarz, potem przeczesując włosy...
zupełnie jakby przez nerwy nie kontrolowała swych ruchów.
Nie wiedziała co począć z tym wszystkim. Pokręciła głową patrząc na małą
- Nie popełnię drugi raz tego samego błędu - rzekła tajemniczo ponieważ mała nie mogła
wiedzieć iż chodzi o przeczytany pamiętnik Petera.
Malarka zdawała sobie sprawę że musi z kimś o tym pogadać. Ze wszystkimi?
Sięgnęła po "jej" segregator odkładając go na bok.
Wstała otrzepując spodnie z piachu i narzucając na rozwalony wierzch skrzyni gałęzie
spojrzała na dziewczynkę poważnym wzrokiem
- Sophie nikt nie może wiedzieć o tych segregatorach! Nikt! - oznajmiła jej pewnym głosem
i jeszcze raz spojrzała na ukrytą skrzynie.
I co ja mam zrobić?
Pomyślała podnosząc segregator i otwierając go na losowo wybranej stronie.
Dając znak dziewczynce wolno ruszyła ku miasteczku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Sophie Rosalie Morris
|
Wysłany:
Sob 17:59, 29 Maj 2010 |
|
|
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 53 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
- Czekaj no, halo! - zaprotestowała Sophie i tupnęła nogą - Co to jest właściwie?! Podział łupów ma być, a nie że ty sobie bierzesz co ci się podoba! Co tam jest napisane? -wdrapała się na skrzynię omal nie wpadając do środka. Atena nie zwracała na nią uwagi, gdyż była pochłonięta zawartością jednego z segregatorów. Sophie nie zamierzała pozostać w tyle. Pewnie jakieś nudy pomyślała wyciągając z wysiłkiem najbliższy segregator - Jenefer Johnson - przeczytała i zeskoczyła na trawę. Otworzyła segregator i zaczęła przerzucać strony. Jej pierwszą uwagę przykuł zestaw zdjęć przedstawiających znaną dziewczynce blondynkę - Ej patrz, Atena, ona tańczy na golasa - zachichotała - Ale numer!
W tym samym czasie Atena zdążyła ukryć ponownie skrzynię pod gałęziami. - Dobra no, nikomu nic nie powiem, ale to jest i tak bardziej moja tajemnica niż twoja więc się tak nie rządź - mruknęła i przyspieszyła kroku. Zrównała się z malarką. Segregator ciążył i wysuwał się Sophie z rąk, ale zdołała go jakoś utrzymać.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sophie Rosalie Morris dnia Sob 18:00, 29 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Atena
|
Wysłany:
Sob 19:42, 29 Maj 2010 |
|
|
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 513 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Zatrzymała się dopiero teraz zauważając iż dziewczynka ma jeden z segregatorów
i westchnęła kręcąc głową. Zatrzymała małą i przykucnęła przed nią swój segregator
odkładając na bok i dłonie kładąc na ramionach swej towarzyszki
- Sophie... nie mogą inni zobaczyć nie swoich segregatorów bo osobie w nim opisanej
może potem być przykro iż ktoś zna jego tajemnice - próbowała to wyjaśnić tak by mała pojęła.
- Nie chciałabyś by ktoś przeczytał o czymś czego się wstydzisz, prawda? - zapytała
spokojnym głosem mając nadzieję że dziewczynka nie będzie się upierać żeby wziąć
trzymany segregator.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Game Master Game Master
|
Wysłany:
Nie 19:53, 30 Maj 2010 |
|
|
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 1812 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Dzień: 13.
Słońce kolejny raz wytoczyło swe cielsko zza horyzontu. Niebo w dalszym ciągu niemal raziło błękitem, tylko gdzieniegdzie można było zauważyć samotne kłębiaste chmury.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Game Master Game Master
|
Wysłany:
Sob 11:25, 05 Cze 2010 |
|
|
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 1812 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Dzień wlókł się niemiłosiernie, a mieszkańców wyspy ogarnęło tak wielkie znudzenie, że aż przytłumiło niepokój. Nastało południe. Nad wyspą powoli zaczęły gromadzić się chmury.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Game Master Game Master
|
Wysłany:
Śro 12:39, 09 Cze 2010 |
|
|
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 1812 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Nastała noc. Chmury gromadziły się już od popołudnia. Deszcz był tylko kwestią czasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Game Master Game Master
|
Wysłany:
Sob 0:34, 12 Cze 2010 |
|
|
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 1812 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Poranek nadszedł niemal niespodziewanie. Mieszkańcy wyspy ledwo zasnęli, a już budzili się – pełni niepokoju, wywołanym wciąż nagromadzonymi na nieboskłonie chmurami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Game Master Game Master
|
Wysłany:
Pon 22:32, 14 Cze 2010 |
|
|
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 1812 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Chmury utrzymywały się nad wyspą, otulając ją szczelną kopułą. Nastało południe, ale mieszkańcy wydawali się nieświadomi tego faktu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|