Jen Jen będzie afk

No cóż... "Nadejszła wiekopomna chwila" w której to Asia (je parle de moi) poświęci się w 99% pisaniu maturki. W związku z tym zniknę zapewne z horyzontu zdarzeń już w poniedziałek, pojawię się zaś pod koniec tygodnia dopiero. Mam nadzieję, że stojąc na tarczy.

Trzymajcie kciuki za Ann, Patsy'ego i mnie...

Trzymamy.

A właśnie, że nie. Poradzicie sobie bez zabobonów.

:]

Wredność i niechęć do maturzystów przez Panią Admin przemawia... Twisted Evil

Dołączył: 12 Mar 2010 Posty: 167 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Mam już amulet gotowy xD

Chyba pora sprzedać duszę....

Łączmy się maturzyści 2010 w bólu.

Z przyczyn obiektywnych jestem zmuszona zgłosić swoją nieobecność conajmniej do poniedziałku. Będę starała się być na bieżąco, ale pisać raczej nie będę. Z góry przepraszam Rolling Eyes

Dajcie mi jeszcze tydzień (góra tydzień) a powrócę. Może nawet już we wtorek. Albo w poniedziałek...

Kochani moi... "nadejszła wiekopomna chwila" i Jenny zaczyna powoli się szykować do dnia Świętego Patryka. Mam zaproszenie do Dublina, bilet wykupiony już od dawna i za niedługi czas wsiadam na pokład samolotu linii Oceanic (ups, Wizz Air Razz

) i robię wypad w wielki świat. W związku z tym, że połączenia z netem w roamingu do najtańszych nie należą, a w ferworze irlandzkich imprez i upojenia zielonym piwskiem pewnie zapomnę się całkowicie, obawiam się, że w dniach od 15 do 19 lub 20 (mam powrót "weekendowy", więc kwestia mojego wyboru) będę nieuchwytna...

No tak... nie zapowiadałam się, ale ten weekend od piątku spędzałam na polach Grunwaldu, nosząc piwsko i wodę spragnionym Braciom Szpitala Najświętszej Maryi Panny. To samo czekać mnie będzie w przyszły weekend - tym razem będę pomagać w obronie oblężonego Malborka, zatem od piątku do conajmniej niedzieli dostęp do netu będę mieć bardzo reglamentowany...