Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Game Master Game Master
|
Wysłany:
Pią 20:09, 26 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 1812 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Mieszkańcy Ras-Shamra, zdruzgotani wydarzeniami, jakie rozegrały się tuż za ich ścianami, nawet nie zauważyli, że za oknami zaczęło się robić widno. Niektórzy powitali słońce z nieskrywaną ulgą, opuścili swoje domy, aby wspólnymi siłami posprzątać bałagan zalegający na terenie całego placu, niektórzy zamknęli się w swoich sypialniach, postanowiwszy nie wychylać z nich nosa aż do powrotu samolotu z logiem 'White Raven'.
Dzień: 07
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Megan.
|
Wysłany:
Śro 21:37, 31 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Idąc tak blisko Ryana doszła do wniosku, że czuje sie obmacywana. Odetchnęła ze zrezygnacją. Inne próby dojścia do baru byłyby raczej tragiczne zważając na jej stan.
- Ej, Ryan - rzuciła po chwili. - Nie masz dziewczyny, nie? Bo źle by było, gdyby nagle nas tak zobaczyła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Ryan Crower
|
Wysłany:
Śro 21:42, 31 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 430 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Przepuścił ją w drzwiach.
- Ha! Żeby to jedną - rzucił z uśmiechem. - Ale umawiam się z Wami na zmianę, Nie przeszkadza Ci to, prawda?
Pub był pusty, więc Ryan postanowił, że sam obsłuży siebie i Meg.
- Czego się napijesz? - zapytał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Megan.
|
Wysłany:
Śro 21:46, 31 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Nie przeszkadza mi to, bo ja się z Tobą NIE umawiam - odparła, odwzajemniając uśmiech. Zajęła jedno z krzesełek przy ladzie i oparła się łokciem o blat. - Jak mi podasz jakiś soczek, to wtedy ja się okażę tym Waszym mordercą - zagroziła, obrzucając wzrokiem półki z alkoholem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Ryan Crower
|
Wysłany:
Śro 21:54, 31 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 430 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
- Jednak jakoś bez oporów dałaś zaprosić się na soczek - powiedział sięgając po czerwone wino.
Wyciągnął spod lady dwa kieliszki i napełnił je trunkiem.
- Twoje zdrowie! - Uniósł lekko kieliszek. - I Patsy'ego oczywiście.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Megan.
|
Wysłany:
Śro 21:58, 31 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Ale to nie jest powód, by nadawać temu łatkę randki - wyciągnęła rękę po kieliszek i uniosła go w dłoni. - I zdrowie mojego dziwnego współlokatora, który chyba należy do jakieś sekty i jest jakimś pieprzonym potomkiem Jackie Chana, i chyba się wyprowadzę... - po tym "przemówieniu" ucichła i zastanowiła się nad tym, co powiedziała. - Dobra, chyba miałeś rację. Jestem pijana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Ryan Crower
|
Wysłany:
Śro 22:20, 31 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 430 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
- Ja też miałem nie pić - mruknął. - No i widzisz co potrafisz zrobić z człowiekiem! Już trudno, kieliszek, może dwa raczej mi nie zaszkodzą.
Dolał sobie wina.
- Co do ewentualnej wyprowadzki... - zaczął. - U nas jest wolna kanapa. Moich współlokatorek często nie ma, a potrzebna mi jakaś gosposia. No wiesz trzeba prać, gotować... - powiedział z przekąsem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Megan.
|
Wysłany:
Śro 22:23, 31 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Zapomnij - rzuciła od razu. - Nie zamieszkam u Ciebie... Zboczeńcu - dodała ze złośliwym uśmiechem na twarzy. Jego planowanego striptizu w samolocie nie zapomni do końca życia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Ryan Crower
|
Wysłany:
Śro 22:29, 31 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 430 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
- A Ty znowu swoje! - Mimowolnie uderzył lekko butelką o blat.
Ze zdenerwowania dolał sobie kolejną porcję wina. Megan też dolał.
- Pij, może wtedy będziesz lepszą rozmówczynią.
Zmusił się na uśmiech.
- Na co przeznaczysz swoje dwa miliony dolców?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Megan.
|
Wysłany:
Śro 22:35, 31 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Nie sądzę, jeszcze trochę, a Twoja "rozmówczyni" zaśnie na podłodze w sekundzie - wywróciła znowu oczami i przeczesała palcami włosy do tyłu. Przeszkadzały jej. Zawsze! Zaczęła się zastanawiać nad pytaniem Ryana. - Sama nie wiem... - odparła po chwili, wzruszając obojętnie ramionami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Ryan Crower
|
Wysłany:
Śro 22:40, 31 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 430 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
- W moim towarzystwie? Nigdy! - udawał oburzonego.
Podszedł do grającej szafy. Włączył wolniejszy kawałek.
- Chodź... Tee... To znaczy, czy mógłbym prosić panią do tańca?
Boże...
- Obiecałem Ci, że nadrobimy ten taniec. - Wyciągnął w jej kierunku rękę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Megan.
|
Wysłany:
Śro 22:45, 31 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Jezu... - wyrwało jej się. Odstawiła kieliszek na blat. - Nie sądze, by to był dobry pomysł... ledwo potrafię stać. - zaśmiała się nerwowo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Ryan Crower
|
Wysłany:
Śro 22:51, 31 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 430 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Zrobił krok w stronę dziewczyny.
- Z Tobą nie można po ludzku... - Pociągnął ją za rękę, a ta omal się nie przewróciła. - Tylko spróbuj mi ponarzekać, że depczę Ci po stopach!
Objął ją już pewniej. W końcu tańczył już z nią. Cieszył się, że w lokalu nie ma nikogo innego, więc nie wystawia się na pośmiewisko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Megan.
|
Wysłany:
Śro 22:58, 31 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Mam jakieś cholerne Deja vu, czy jak to się tam wymawia... - wymamrotała pod nosem, próbując zapanować nad swoimi ruchami. Jezu, żadnego więcej picia! W końcu, w napadzie kolejnej rezygnacji, położyła dłoń na ramieniu Ryana. Raczej próby wyrwania się skończyłyby się zetknięciem nosem z podłogą.
Żadnego marudzenia, żadnego marudzenia - Starała się wbić to sobie do głowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Ryan Crower
|
Wysłany:
Śro 23:06, 31 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 430 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
- Obiecuję, tym razem nie wybiegnę w środku balu... Wiesz, myślałem, że odwiedzisz mnie z pantofelkiem - szepnął jej do ucha. - A Ty mnie olałaś.
Zmusił się by być miłym.
- Idzie Ci coraz lepiej - powiedział udając, że zna się na tańcu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|