Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Game Master Game Master
|
Wysłany:
Czw 17:28, 18 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 1812 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Niewielka przychodnia znajduje się rzut kamieniem za miasteczkiem. Można w niej znaleźć masę niezbędnych leków, salę operacyjną i kupę przydatnych sprzętów medycznych.
Zważywszy, iż kilku uczestników eksperymentu posiada wykształcenie lekarskie, może uda się usprawnić budynek?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Game Master dnia Czw 17:28, 18 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
Dylan Jarre Moderator
|
Wysłany:
Nie 13:50, 21 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 356 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Kiedy dotarli do przychodni, otworzył drzwi wejściowe, wpuszczając przodem Tanga dźwigającego zwłoki kobiety, a potem – nie za sprawą grzeczności, ale znacznego spowolnienia koordynacji ruchowej – przepuścił resztę. Wszedł jako ostatni.
- W środku nie byłem. – oznajmił, w odpowiedzi na pytające spojrzenia. – Musicie… Musicie się porozglądać za odpowiednią salą. Ja… Oddalę się na chwilę… Potrzebuję… - nie dokończywszy zdania, odłączył się od parady pogrzebowej i przecisnął przez drzwi pobliskiej, męskiej ubikacji. W środku upadł na kolana przed klozetową muszlą i zwymiotował. Długo i obficie.
Przesadził… Zdecydowanie przesadził z prochami…
- Cholera… - nadpoczął samo potępieńczą tyradę. I wtedy, zupełnie nieoczekiwanie, poczuł na ramieniu dotyk kobiecej dłoni.
- Dylanku – usłyszał. – Niepokoją się o ciebie. Tak rzadko NAS teraz odwiedzasz…
- Po prostu… - wydyszał, nawet nie kwapiąc się żeby odwrócić głowę. – Po prostu powiedz mi jak do tego doszło, Mino…
- Dylanku! – tym razem musiał się odwrócić. Spojrzeć w zrozpaczony wyraz twarzy Miny, stojącej nad nim z zaciśniętymi pięściami i rozczochranymi włosami. – Uważasz, że… Jestem ładna? Czy jestem ładna?
- Jak do tego doszło, Mino? – dopytywał dalej tonem obdarzonym dość dużą dozą stanowczości. Chrzanione duchy są ciężkie w rozmowie. A mawiają, że to starość nie wyszła panu Bogu. – Mino?
Azjatka zaśmiała się paskudnie, a potem pochyliła nad Dylanem i przejechała dłonią po jego policzku.
- Interesujesz się tym? Naprawdę cię to obchodzi?
- Kto? KTO DO CHOLERY?! – czuł, że traci siły. Za kilka minut tabletki całkowicie go znokautują.
- To bez znaczenia, Dylanku. – odparła Mina, prostując się i krzyżując ręce na piersi. – Ponieważ i tak wszyscy zginiecie.
- Jak? Z rąk tego zboczeńca? Bez jaj… - prychnął Jarre. – Nie ma…
- Ha! Ha! Z jego rąk? Dylanku, on jest nikim! Rozumiesz? NIKIM! To kompletnie nic, w porównaniu z tym, co was tutaj czeka. Ha! Ha!
- A co nas tutaj czeka, Mino… Co… - obraz zaczął się rozmazywać.
- Odwiedzaj nas częściej, Dylanku…
A potem zapadła ciemność.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
|
Tang How-Yuen Gość
|
Wysłany:
Nie 14:00, 21 Mar 2010 |
|
|
|
Wszedł pierwszy, a następnie położył dziewczynę na pierwszym wolnym łóżku. Szybko rozejrzał się po nowym miejscu. Starał się zapamiętać tyle szczegółów ile to tylko możliwe. Kiedy już wiedział co i gdzie się znajduje odezwał się do Ann
- Zbadaj - jedno słowo, zawierające pragnienie wiedzy na temat jej morderstwa.
|
|
|
Ann
|
Wysłany:
Nie 14:23, 21 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 167 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Anne rzuciła okiem na Tanga. Wyjęła gumkę z kieszeni swetra i związała włosy. Poszła do najbliższego kranu i zaczęła myć ręce. Dawno nie robiła sekcji zwłok. - Lepiej, abyś wyszedł. - Powiedziała do Tanga.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Tang How-Yuen Gość
|
Wysłany:
Nie 14:25, 21 Mar 2010 |
|
|
|
- Postoję i popatrzę. Widziałem już zwłoki - powiedział i lekko się oddalił od stołu, by umożliwić jej pracę.
|
|
|
Emma Navison
|
Wysłany:
Nie 14:28, 21 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 94 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Alla cichutko odsunęła parawan, za którym stała i przyglądała się znajomym.
- Wiecie jak się robi sekcje zwłok? - zapytała, młodą lekarkę i Japończyka, który stał z boku i się przypatrywał.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Emma Navison dnia Nie 14:29, 21 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Ann
|
Wysłany:
Nie 14:30, 21 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 167 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Wiem. Tylko... Ostatnio operowałam zajmowała się tylko neurologią i obawiam się, że mogłam wyjść trochę z wprawy. Przyda się ktoś, kto będzie mnie uzupełniała. - Spojrzała na Emmę. - Nie biorę odpowiedzialności, Tang, jak tu zemdlejesz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Peter Edwards Zakładnik
|
Wysłany:
Nie 14:43, 21 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 591 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wszedł do budynku, rozglądając się wkoło. Był w przestronnym holu, z krzesłami ustawionymi w równym rzędzie pod ścianą. Wydawało mu się, że nikogo tutaj nie ma, lecz chyba się mylił. Dostrzegł uchylone drzwi do jednej z sal, skąd dobiegały zniekształcone i przytłumione głosy.
- Ki cholera?
Rzucił cicho pod nosem, kierując swoje kroki w tamtą stronę. Złapał uchylone drzwi i zapukał, nim wszedł do środka. Gdy znalazł się w pomieszczeniu, zobaczył przed sobą parawan, odgradzający mu widok na to co działo się za nim.
- J-jest tu kto?
Zapytał niepewnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Emma Navison
|
Wysłany:
Nie 14:47, 21 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 94 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Tak też myślałam - odpowiedziała -Odbyte zajęcia z anatomii to podstawa każdego zawodu medycznego, niezależnie, czy będziesz chirurgiem, immunologiem, czy neurologiem- umyła ręce specjalnym płynem i sięgnęła po fartuch wiszący na wieszaku - Najpierw trzeba oczyścić narzędzia medyczne w gorącej wodzie i wodzie destylowanej, żeby pozbyć się tych wszystkich bakterii. - powiedziała podając na tacy narzędzia Ann - Ja opłuczę ciało - chwyciła za szmatkę i miskę, do której zamierzała wlać wodę - A Ty Tang jak chodź o 5 centymetrów w stronę ciała tej dziewczyny się przybliżysz... To osobiście skopię Ci tyłek! - wycedziła, odwracając głowę w stronę obserwatora. - Drażni mnie to kiedy ktoś wisi mi nad głową. Jak coś mnie rozprasza to mogę popełnić błąd - dodała delikatnie - Wiem, że tak jak ja chcesz poznać odpowiedzi na podstawowe pytania.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Emma Navison dnia Nie 14:50, 21 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Ann
|
Wysłany:
Nie 14:54, 21 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 167 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Jakoś sobie poradzimy. - Umyła ręce i założyła rękawice. Wzięła tace i wyparzyła naczynia w gorącej wodzie. Wypłukała je wodą destylowaną i podała Emmie. Usłyszała czyjś głos. - Tak, tu jesteśmy. Ale, proszę, nie odsłaniaj parawanu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Peter Edwards Zakładnik
|
Wysłany:
Nie 15:01, 21 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 591 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
- Ann? To ja, Peter.
Odezwał się już bardziej pewnie. Był zatem tutaj ktoś, kogo już poznał.
- Ann, potrzebuję pomocy lekarza.
Nie odsłonił parawanu, jak go o to proszono. Stał w miejscu, czując się głupio. Mimo wszystko wtargnął do czyjegoś pokoju, bez żadnego zaproszenia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Peter Edwards dnia Nie 15:01, 21 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Ann
|
Wysłany:
Nie 15:04, 21 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 167 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Tak, to ja. - Zaraz wracam, mruknęła w stronę Emmy. Podeszła do parawanu, szybko prześliznęła się do Petera. - Co się stało? Ktoś jest ranny? - Spytała go.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Peter Edwards Zakładnik
|
Wysłany:
Nie 15:11, 21 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 591 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Gdy Ann wyszła zza parawanu, Peter wskazał jej swoją twarz. Na policzku miał wielki siniak, nos okropnie napuchnięty a przez to dwa razy większy niż zazwyczaj. Był bordowy i siny, a do tego okropnie bolał.
- Dostałem kastetem i boję się, że jest złamany. Przyszedłem tutaj, bo gdzie indziej miałbym się udać aby dostać pomoc?
Uśmiechnął się do kobiety, lekko przy tym krzywiąc z bólu.
- Nie wiem, jakieś prześwietlenie chyba trzeba zrobić, albo coś. Sprawdzić, czy złamany. Wszystko w porządku?
Zapytał, wskazując ręką parawan.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Peter Edwards dnia Nie 15:11, 21 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Emma Navison
|
Wysłany:
Nie 15:12, 21 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 94 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Przydały by się fiolki, muszą gdzieś tu być... - powiedziała wycierają dłonie w papier, po opłukaniu ciała - Narzędzia zamocz jeszcze raz tylko teraz w samej wodzie i pozostaw na dłużej, - oznajmiła wskazując na narzędzia - bo jak widzę najpierw trzeba wszystko przygotować, wszystko jest pochowane w szafkach - rozejrzała się w około. - Wybacz ale najpierw musimy znaleźć wszystko, aby pod czas oględzin już nie szukać, bo to rozprasza - powiedziała spokojnie Ann - A więc tak potrzebujemy trzy fiolki o średnicy 3 cm, trzy tzw. 'słoje bezpieczeństwa ' z formaliną oraz dwie duże próbki o średnicy 10 cm. z parafiną . Jak widzę mikroskop jest, więc idziemy na całość. - odparła - Ja zajmę się szukaniem Ty poszukaj tych dwóch fiolek a ja zajmę się resztą. - zakończyła, zbliżając się do Petre'a - Daj zobaczę to Twoje złamanie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Emma Navison dnia Nie 15:13, 21 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
Peter Edwards Zakładnik
|
Wysłany:
Nie 15:19, 21 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 591 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Formalina, parafina, fiolki i inne medyczne pierdoły. Co oni tutaj robią?
Wskazał ręką na parawan.
- Cześć Emma. Ciężki przypadek tam? Niech zgadnę, Pan T znowu komuś przyłożył?
Zapytał, krzywiąc się na wspomnienie nocy, w której on sam dostał w twarz kastetem.
- Przejdźmy gdzieś indziej może.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|