Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Game Master Game Master
|
Wysłany:
Śro 12:21, 24 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 1812 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Tymczasem słońce schowało się za linią horyzontu, a na niebie zabłysnęły pierwsze gwiazdy. Zapowiadała się pogodna noc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Ryan Crower
|
Wysłany:
Pon 22:28, 29 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 430 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Lekkim kopnięciem otworzył drzwi przychodni. Znalazł wolną salę [nie było to trudne, wszystkie były wolne. Położył Patsy'ego na jednym z łóżek. Nie miał zamiaru przebierać faceta w czyste rzeczy leżące w szafie.
Postanowił jednak, że poczeka aż ten się obudzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Ann
|
Wysłany:
Pon 22:33, 29 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 167 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Anne poszła za mężczyznami do przychodni. Gdy Ryana położył rannego na jednym z łóżek, zaczęła przeszukiwać szafki. - Dam mu coś na wzmocnienie. - Przetarła skórę i wkłuła się do żyły. - Ta kroplówka powinna pomóc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Ryan Crower
|
Wysłany:
Pon 22:40, 29 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 430 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Spojrzał jak lekarka wkłuwa się w pacjenta.
- Obawiam się, że ten to by wolał lewatywę z alkoholu. - Zaśmiał się krótko. - Przepraszam - prychnął z uśmiechem i wyszedł z sali.
Stanął przed dyfuzorem wody. Nalał sobie trochę wody do kubka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Ann
|
Wysłany:
Pon 22:46, 29 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 167 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Ta kroplówka postawi go na nogi. - Skończyła się wkłuwać. Poszła umyć ręce w zlewie. - Czemu alkohol? Czyżby twój kolega miał jakieś problemy z alkoholem? - Spytała się go. Chciała się schylić ale syknęła z bólu. - Cholera! - Wyprostowała się i oparła o zlew.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Ryan Crower
|
Wysłany:
Pon 22:48, 29 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 430 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
- Chyba nie... Tak tylko mówię. - Już miał się odwracać, gdy usłyszał głos Ann.
Podbiegł do dziewczyny.
- Nic Ci nie jest? - zapytał przytrzymując ją.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Ann
|
Wysłany:
Pon 22:58, 29 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 167 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Cholerny plecy. Mam na nich taką masakrę, że ledwo wytrzymuję. - Powiedziała przez zaciśnięte zęby. Wsparła się na jego ramieniu.- Chyba powinnam mniej się ruszać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Ryan Crower
|
Wysłany:
Pon 23:02, 29 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 430 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
To się urządziłaś dziewczyno!
- Może powinnaś się położyć? Odpocząć... Usiądź tu sobie, przyniosę Ci wody.
Poszdszedł do dystrybutora i przyniósł jej plastikowy kubek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Ann
|
Wysłany:
Pon 23:11, 29 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 167 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Anne posłusznie usiadła na krześle. Dobra, środki przeciwbólowe działają. Może powinna spróbować czegoś mocniejszego? Wcięła kubek i wypiła łyka. - Nie mam czasu na odpoczynek. Muszę codziennie kogoś łatać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Ryan Crower
|
Wysłany:
Wto 18:52, 30 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 430 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
- To ja nie przeszkadzam. Sam jestem wycieńczony. - Skinął głową. - Trzymaj się stary - rzucił do nieprzytomnego Patsy'ego.
Wyszedł z przychodni. Od razu udał się do swojego mieszkania.
[Mieszkanie]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ryan Crower dnia Wto 19:14, 30 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Game Master Game Master
|
Wysłany:
Wto 20:58, 30 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 1812 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Upłynęła noc, zaś Patsy wciąż nie odzyskiwał przytomności. Wraz z pierwszymi promieniami słońca Ann odczuła pierwsze oznaki zmęczenia i bezsenności.
Dzień: 08
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Ann
|
Wysłany:
Wto 22:47, 30 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 167 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Anne nie spała całą noc. Dopiero pierwsze promienie słońca wyrwały ją z czuwania. Koło niej, na stoliku leżały papierowe kubki po kawie i prawie pusta fiolka leków przeciwbólowych. Przetarła zmęczone i podpuchnięty oczy. Patsy nadal nie odzyskał przytomności. Miała kolejnego pacjenta, którego musiała pilnować. Wstała od stołu i podeszła do jednego z łóżek.
- Sam... Jak się czujesz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Sam
|
Wysłany:
Śro 12:42, 31 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 167 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Sam ze snu został wybudzony pytaniem Ann.
- Co? Tak, tak - powiedział zaspany - już wszystko w porządku.
Czuł się świetnie, może bolało go nieco tu i tam i jeszcze nie do końca odzyskał siły, ale w porównaniu z tym co było wcześniej to czuł się bardzo dobrze. Usiadł na łóżku i zobaczył śpiącego Patsy'ego.
- Barman... - powiedział do Ann wskazując nieprzytomnego - Co się jemu stało?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sam dnia Śro 12:42, 31 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Ann
|
Wysłany:
Śro 21:00, 31 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 167 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Wiem, że dostał kulkę w ramię. To wszystko... Wspominali coś o wyprawie do dżungli. Powoli zaczynam gubić się w tym wszystkim... I niestety, nie jest z nim za dobrze.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ann dnia Śro 21:00, 31 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Sam
|
Wysłany:
Czw 13:45, 01 Kwi 2010 |
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 167 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Sam skojarzył odpowiedź Anny z tym co opowiadała Lynette.
- To już wiem, morderca go postrzelił jak ratowali Lynn - powiedział z lekkim uśmiechem na twarzy i, wciąż, ulgą na duszy - Już mogę iść, czy jeszcze mam zostać na tej obserwacji, pani doktor? - powiedział uśmiechając się jeszcze bardziej. Był w dobrym nastroju.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|