Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jenefer Johnson Miłościwie Wam Panująca
|
Wysłany:
Czw 22:06, 22 Kwi 2010 |
|
|
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 723 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk/Olsztyn
|
Wróciła po chwili, przebrana w krótkie, lycrowe, ciasno opinające spodenki do joggingu i taki sam, krótki top. Spojrzała do garnka i stwierdziwszy, że sos jej w sam raz gęsty, odepchnęła lekko Ryana i zdjęła garnek z palnika. Odcedziła makaron i nałożyła na przygotowane przez współlokatora talerze, a następnie polała obficie sosem.
- Wystarczy? - spytała Ryana. - Pozostaje jeszcze jedna kwestia - wzięła swój talerz i widelec i ruszyła do salonu. - Potrzebuję jakiegoś... jak to się nazywa? - wskazała na kaburę Ryana. - Tego czegoś, żebym nie musiała trzymać pistoletu za paskiem.
Zasiadła na kanapie, trzymając w ręku talerz i próbując spaghetti.
- Weź sos tabasco z kuchni, bo chyba za mało pikantny!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Ryan Crower
|
Wysłany:
Czw 22:15, 22 Kwi 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 430 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
- Tak, tak... - powiedział obserwując ile nałożyła mu Jen.
W jednej z szafek znalazł małą buteleczkę z sosem.
- Chodzi Ci o kaburę, tak? - zapytał z uśmiechem wracając.
Usiadł za stołem i nabrał na widelec makaron.
- Nie wiem, skąd ją tu wytrzaśniesz. Przy odrobinie umiejętności, możesz uszyć sobie własną. No wiesz, taką różową w serduszka, albo inne kwiatuszki. - Uśmiechnął się znad talerza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Jenefer Johnson Miłościwie Wam Panująca
|
Wysłany:
Czw 22:20, 22 Kwi 2010 |
|
|
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 723 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk/Olsztyn
|
- Albo to tobie taką uszyję, a sama twoją zabiorę - pogroziła mu widelcem. - W kwiatuszki. I aniołki. A na wierzchu Hallo Kitty ci wydziargam.
- No dobra, Panie Ładny - odezwała się ponownie po chwili. - Zjemy i możemy iść postrzelać, jeśli nie masz nic innego do roboty. Jakoś mi sen odszedł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Ryan Crower
|
Wysłany:
Czw 22:29, 22 Kwi 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 430 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
- Trzymam Cię za słowo, bez Hello Kitty, swojej kabury Ci nie oddam! - powiedział poważnym tonem.
Odsunął od siebie pusty talerz.
W kieszeni znalazł prawie pełne pudełko naboi.
'9x19 Para'
- To jak gotowa? - rzucił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Jenefer Johnson Miłościwie Wam Panująca
|
Wysłany:
Czw 22:35, 22 Kwi 2010 |
|
|
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 723 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk/Olsztyn
|
- Tak - skinęła głową oceniając ile spaghetti pozostało na jej talerzu. Niemal nigdy nie zjadała do końca, po prostu w pewnym momencie stwierdzała, że już jej wystarczy.
Chusteczką otarła usta i uśmiechnęła się na widok sosu na brodzie Ryana. Sięgnęła po drugą chusteczkę i starła go ostrożnie.
- Możemy iść - stanęła na baczność (przynajmniej tak jej się wydawało).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Ryan Crower
|
Wysłany:
Czw 22:40, 22 Kwi 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 430 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Przetarł jeszcze brodę rękawem.
- Ee... Broda wyżej, kciuk schowany wewnątrz dłoni wzdłuż lampasu - wyrecytował. - Ale dobra, zbierajmy się lepiej. Nie będę tworzył tu przecież regularnej armii.
Po drodze chwycił parę owoców i parę puszek z piwem.
- Tylko nie zapomnij broni! - dodał złośliwie.
[Placyk]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Jenefer Johnson Miłościwie Wam Panująca
|
Wysłany:
Czw 22:45, 22 Kwi 2010 |
|
|
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 723 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk/Olsztyn
|
Pokazała język do pleców Ryana i zanim wyszła, spięła włosy w swoje nieśmiertelne kucyki. Sięgnęła po pistolet i zatknęła go sobie za ściągacz spodenek. Wciągnęła adidasy i pobiegła za Ryanem.
Shhhh... we hunting wabbits - przypomniał jej się nieśmiertelny tekst Elmera Fudda i roześmiała się głośno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Jenefer Johnson Miłościwie Wam Panująca
|
Wysłany:
Sob 11:45, 24 Kwi 2010 |
|
|
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 723 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk/Olsztyn
|
Weszła do domu, jednym spojrzeniem ogarnęła resztki porannej uczty spaghetti, machnęła ręką na brudne naczynia i podreptała prosto do swojej sypialni. Zatrzasnęła drzwi, zdjęła adidasy i kopnęła je na środek pokoju. Lycrowy, sportowy komplet nie byłby najwygodniejszym ubraniem do snu, więc ściągnęła go (dołączył do adidasów) i naciągnęła t-shirt. Zerknęła na swoje odbicie w lustrzanych drzwiach szafy. Z łóżka ściągnęła niedużą poduszkę i wepchnęła sobie pod t-shirt tak, by udawała ciążowy brzuch. Stanęła bokiem i przyjrzała się swojemu profilowi.
- Szlag... - mruknęła po chwili, rzucając poduszkę na łóżko.
Zaciemniła okno, rozpuściła włosy i wślizgnęła się pod kołdrę, upewniwszy się, że pistolet spoczywa pod poduszką.
Zasnęła, gdy tylko zamknęła oczy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jenefer Johnson dnia Sob 11:46, 24 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Game Master Game Master
|
Wysłany:
Nie 9:45, 25 Kwi 2010 |
|
|
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 1812 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Czas płynął nieubłaganie, wciągając słońce coraz wyżej nieba. Chmury znikły, rozgonione przez oceaniczne wiatry, a mieszkańcy wyspy mogli podziwiać błękit czystego nieba. Nastało południe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Jenefer Johnson Miłościwie Wam Panująca
|
Wysłany:
Pon 22:24, 26 Kwi 2010 |
|
|
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 723 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk/Olsztyn
|
Otworzyła oczy i przeciągnęła się, aż jej chrupnęły stawy. Przebrała się w krótką bluzeczkę na ramiączkach, odsłaniającą brzuch i krótką, plisowaną spódniczkę. Do tego skarpetki i adidasy dla ochrony przed ostrymi liśćmi. Chwilę zastanawiała się, co zrobić z pistoletem, bez którego postanowiła się więcej z domu nie ruszać. Ostatecznie wsadziła go za pasek spódnicy na plecach, a na wierzch narzuciła lekką, rozpinaną, koszulową bluzkę kremowego koloru, która ukrywała broń.
Chwyciła papierosy i wyszła na dwór.
[placyk]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Game Master Game Master
|
Wysłany:
Czw 21:35, 29 Kwi 2010 |
|
|
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 1812 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Ostatnie promienie słońca topiły się w oceanie. Rozgwieżdżone niebo wydawało się zapowiadać spokojną noc, ale czy taka miała być w istocie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Ryan Crower
|
Wysłany:
Pią 22:27, 30 Kwi 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 430 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wszedł do domku i od razu skierował się do łazienki. Szybki prysznic, parę kanapek i już leżał na kanapie, oglądając jakiś film. Nie wydawało mu się, że do domku mogą wejść jakieś osoby, więc pozwolił sobie na takie luksusy.
Ucieszył się na myśl o tym, że nie wypił dużo i nie będzie go jutro dręczył żaden kac.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ryan Crower dnia Pią 22:28, 30 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Game Master Game Master
|
Wysłany:
Nie 8:48, 02 Maj 2010 |
|
|
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 1812 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Dzień: 11
Poranek przywitał mieszkańców wyspy ciepłymi promieniami słońca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Game Master Game Master
|
Wysłany:
Nie 1:18, 09 Maj 2010 |
|
|
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 1812 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Południe nastało szybciej, niż można się było tego spodziewać. Wyspa zdawała się rządzić swoim własnym poczuciem czasu. Ciężkie chmury zawisły nad niebem, zwiastując deszcz.
Pantera czmychnęła w zarośla. Nikomu nic się nie stało, jednakże nie był to pocieszający fakt. Mieszkańcy czuli się jeszcze bardziej zaniepokojeni. Nie dość, że wrażenia odnośnie do morderstw nadal były nad wyraz świeże, to jeszcze to zwierzę… Nikt nie mógł czuć się bezpiecznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Ryan Crower
|
Wysłany:
Wto 22:21, 11 Maj 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 430 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Obudził się. Po raz kolejny spał na kanapie w salonie, co nie wydało mu się zbyt kulturalne. Trudno, przecież i tak jego współlokatorzy spędzali większość czasu na bieganie po dżunglii. Przecierając oczy podszedł do blatu w kuchni. Włączył czajnik i zrobił sobie kawę. W oczekiwaniu na wrzątek, zdążył się jeszcze ubrać.
Dupa mnie już boli od tej bezczynności. pomyślał. Było to jego głębokie wynurzenie na temat całego eksperymentu. Jak na tym to ma ku... wyglądać to przepłacają całe dwa miliony.
Przypiął całe 'oporządzenie' do paska, założył buty i wyszedł na placyk.
[Placyk]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|