Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Game Master Game Master
|
Wysłany:
Nie 9:47, 25 Kwi 2010 |
|
|
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 1812 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Czas płynął nieubłaganie, wciągając słońce coraz wyżej nieba. Chmury znikły, rozgonione przez oceaniczne wiatry, a mieszkańcy wyspy mogli podziwiać błękit czystego nieba. Nastało południe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Game Master Game Master
|
Wysłany:
Czw 21:36, 29 Kwi 2010 |
|
|
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 1812 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Ostatnie promienie słońca topiły się w oceanie. Rozgwieżdżone niebo wydawało się zapowiadać spokojną noc, ale czy taka miała być w istocie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Game Master Game Master
|
Wysłany:
Nie 8:50, 02 Maj 2010 |
|
|
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 1812 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Dzień: 11
Poranek przywitał mieszkańców wyspy ciepłymi promieniami słońca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Game Master Game Master
|
Wysłany:
Nie 1:17, 09 Maj 2010 |
|
|
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 1812 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Południe nastało szybciej, niż można się było tego spodziewać. Wyspa zdawała się rządzić swoim własnym poczuciem czasu. Ciężkie chmury zawisły nad niebem, zwiastując deszcz.
Pantera czmychnęła w zarośla. Nikomu nic się nie stało, jednakże nie był to pocieszający fakt. Mieszkańcy czuli się jeszcze bardziej zaniepokojeni. Nie dość, że wrażenia odnośnie do morderstw nadal były nad wyraz świeże, to jeszcze to zwierzę… Nikt nie mógł czuć się bezpiecznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Lynette
|
Wysłany:
Pią 11:37, 14 Maj 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 428 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Mimo, że zanim podniosła głowę z poduszki dawno minęło już południe, Lynette nie czuła się wypoczęta. Ból głowy przypominał o sobie tępym łupaniem w skroniach, a próby znalezienia logicznego wytłumaczenia tego co działo się na wyspie kończyły się fiaskiem, co nie wpłynęło dobrze na samopoczucie kobiety. Powlokła się do łazienki, dziękując w duchu, że nie spotkała po drodze żadnego ze swoich współlokatorów. Ostatnie wydarzenia sprawiły, że nawet optymizm Alistera nieco przygasł i Lynn nie miała siły na wymianę przestraszonych spojrzeń, czy pytań o przyszłość.
Zdała sobie sprawę z tego, że nie wierzy rychłe pojawienie się samolotu na pasie startowym.
Wzięła szybki prysznic i łyknęła tabletki przeciwbólowe, starając się unikać spojrzeń w lustro.
Gdy wróciła do pokoju, aby się przebrać zauważyła, że zaczęły jej się kończyć czyste ubranie.
- A więc czeka cię, cholernie prozaiczne pranie - rzuciła sama do siebie iw wzięła się do pracy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Game Master Game Master
|
Wysłany:
Nie 11:46, 16 Maj 2010 |
|
|
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 1812 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Gęste chmury nadal wisiały nad wyspą, tworząc ponurą atmosferę. Zapowiadało się jednak na to, że noc będzie spokojna, choć chłodna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Game Master Game Master
|
Wysłany:
Czw 22:55, 20 Maj 2010 |
|
|
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 1812 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Dzień 12
Zmartwienia i niepokoje, które zagościły w umysłach niektórych mieszkańców podczas nocy, rozwiały się o poranku razem z deszczowymi chmurami. Już od świtu promienie zaczęły ogrzewać wyspę. Nie było wątpliwości – przynajmniej do południa będzie pogodnie, ciepło i przyjemnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Lynette
|
Wysłany:
Pią 14:37, 21 Maj 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 428 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Poranek zastał Lynette siedzącą przy kuchennym stole nad kubkiem kawy. Kolejna noc nie przyniosła upragnionego odpoczynku. Ilekroć zamknęła oczy stawały jej przed oczami obrazy kolejnych, przerażających wydarzeń, których była świadkiem. Kawa jest marnym substytutem snu i Lynn wiedziała, że jeszcze kilka podobnych nocy i zamieni się w zombie. Zdobycie upragnionych środków nasennych, było obok chęci dowiedzenia się co z rannym kolejnym argumentem optującym za wizytą w przychodni. Tam był jednak Curtis, który zajmował ostatnie miejsce na liście osób, które kobieta pragnęłaby zobaczyć.
Lynn wstała od stołu i podeszła do otwartego okna. Zapowiadał się piękny dzień.
O ile nie uświęci go jakiś trup, duch, czy psychol z nożem - pomyślała zaciskając pięści.
Zamknęła z hukiem okno i zabierając po drodze butelkę wody wyszła na plac.
[placyk]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Game Master Game Master
|
Wysłany:
Nie 23:26, 23 Maj 2010 |
|
|
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 1812 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Nastało południe. Niebo nadal było przejrzyste, pozwalając słońcu ogarnąć całą wyspę. Upał łagodzony był jednak łagodnym wietrzykiem ze wschodu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Game Master Game Master
|
Wysłany:
Sob 15:22, 29 Maj 2010 |
|
|
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 1812 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wieczorny półmrok powoli zaczął pochłaniać wyspę. Nastawała noc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Lynette
|
Wysłany:
Nie 18:54, 30 Maj 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 428 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Na wyspie powoli nastawała noc. Wieczorna ciemność budziła lęk, obawę przed tym co może kryć się w ciemności, ale jednocześnie przysłaniała to czego Lynn nie chciała oglądać. Po zmroku nie straszyła plama krwi na schodach do domku, która przeciekła między folią okrywającą ciało Miny - plama, która mimo długotrwałego szorowania jedynie zbledła i za każdym razem przypomniała wchodzącym, że wyspa nie jest tak sielska za jaką miała uchodzić według autorów eksperymentu.
Kobieta usiadła na łóżku w swoim pokoju i zważyła w dłoni dwie tabletki.
Tabletki nasenne, uspokajające, wyciszające - lekarstwa na rzeczywistość - poznała je wszystkie bardzo dobrze, po śmierci Lisy.
Podniosła tabletki do ust i połknęła je popijając wodą.
Przyłożyła policzek do chłodnej poduszki i naciągnęła na siebie koc.
Dobranoc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Game Master Game Master
|
Wysłany:
Nie 19:45, 30 Maj 2010 |
|
|
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 1812 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Dzień: 13.
Słońce kolejny raz wytoczyło swe cielsko zza horyzontu. Niebo w dalszym ciągu niemal raziło błękitem, tylko gdzieniegdzie można było zauważyć samotne kłębiaste chmury.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Lynette
|
Wysłany:
Wto 18:15, 01 Cze 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 428 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Lynn obudziła się wypoczęta i ten stan, tak odmienny od tego czego ostatnio doświadczyła wprawił ją samą w zdumienie. Przeciągnęła się i wzięła stojącą na nocnym stoliku buteleczkę z pastylkami.
Granica jest taka cienka.
Nie spiesząc się wzięła prysznic i zjadła śniadanie, po czym postanowiła wyjść na spacer.
Chociaż nawet jej wydawało się to głupie podświadomie chciała po prostu sprawdzić, czy przez noc nie doszło do kolejnych mrocznych wydarzeń, upewnić się, że wszyscy mieszkańcy wstali spokojnie z łóżek.
[placyk]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Game Master Game Master
|
Wysłany:
Sob 11:20, 05 Cze 2010 |
|
|
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 1812 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Dzień wlókł się niemiłosiernie, a mieszkańców wyspy ogarnęło tak wielkie znudzenie, że aż przytłumiło niepokój. Nastało południe. Nad wyspą powoli zaczęły gromadzić się chmury.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Game Master Game Master
|
Wysłany:
Śro 12:35, 09 Cze 2010 |
|
|
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 1812 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Nastała noc. Chmury gromadziły się już od popołudnia. Deszcz był tylko kwestią czasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|