Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Debbie Reynolds
|
Wysłany:
Sob 3:21, 20 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wróciła z pubu caluśka pijana i nawet nie myjąc zębów zasnęła w poły na łóżku, w poły na podłodze. Jeszcze w trakcie nocy raz się przebudziła, żeby zwymiotować, ale w drodze do łazienki ponownie zasnęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Jacob Upper
|
Wysłany:
Sob 14:49, 20 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 562 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
|
Jacob udał się w pierwszej kolejności do kuchni. Otworzył lodówkę, wyciągnął z niej karton mleka i zaczął pić. Gardło miał wyschnięte na wiór, choć oprócz tego nie odczuwał innych symptomów charakterystycznych dla kaca. Cokolwiek załatwiło go w nocy, nie był to alkohol. Następnie przygotował sobie ogromny talerz tostów polanych syropem klonowym i wraz ze śniadaniem zniknął w drzwiach swojego pokoju.
To stanie się dzisiaj - pomyślał, zamykając zamek na klucz.
Musiał się przygotować.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jacob Upper dnia Sob 14:49, 20 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Robert
|
Wysłany:
Sob 14:59, 20 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 326 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nieporęt
|
Robert wstał nie pamiętając o niczym, to zrobił poprzedniej nocy. Znowu spało mu się wspaniale, ale jednocześnie strasznie długo. Wstał, wziął ubranie na następny dzień i otworzył drzwi. Zanim przepchnął postawioną poprzedniego dnia skrzynkę ruszył głową do przodu i walnął głową w drzwi. Jęknął z bólu i przysiadł z powrotem na łóżku. Siedział tak kilka minut, po czym wstał, przesunął skrzynkę i poszedł do łazienki. Będę miał niezłego siniaka na czole... - pomyślał przeglądając się w lustrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Game Master Game Master
|
Wysłany:
Sob 16:50, 20 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 1812 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Słońce zaczęło zachodzić niemal tak szybko, jak się pojawiło. Miasteczko zalały ostatnie jego promienie, malując krwistą czerwienią budynki i główny plac, na którym jeszcze kręcili się ludzie. Tymczasem w pubie zaczynali się gromadzić kolejni goście zwabieni afiszami Allistera...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Debbie Reynolds
|
Wysłany:
Sob 16:59, 20 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wreszcie pod koniec dnia wstała. Pierwsze, co zrobiła, to zażyła 3 aspiryny i wzięła prysznic. Kiedy przypomniała sobie o imprezie w pubie, która miała dzisiaj nastąpić, zaśmiała się rubasznie. Po tabletkach kac i ból głowy minął. Czuła się znowu świeża i gotowa do nowych podbojów.
Wyciągnęła z walizki długą wieczorową, prześwitującą czarną suknię. Do tego krótkie bolerko z cekinami i koronkowe nakrycie głowy. Jeszcze niebieskie kreski eyelinerem na powiekach i karminowa szminka.
Ready to go, stwierdziła i ruszyła ku drzwiom.
[pub]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Debbie Reynolds dnia Sob 20:21, 20 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
Jacob Upper
|
Wysłany:
Sob 17:32, 20 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 562 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
|
Jacob, chociaż nie udało mu się zasnąć, poczuł się na tyle wypoczęty, by wstać z łóżka. Zdecydował, że jednak wpadnie na tę cholerną prywatkę organizowaną przez niejakiego Allistera. Kimkolwiek ów Allister był.
Poprawił na sobie płaszcz, schował nóż do cholewy buta. Nie zamierzał pozwolić, aby grupa upitych imprezowiczów zdemolowała mu lokal. W końcu, był jego ochroniarzem...
[pub]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Fat T
|
Wysłany:
Sob 22:04, 20 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 143 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wszedł do domu szybko. Posłuchał czy nikogo nie ma. Udał się do kuchni, by wziąć nóż. Nigdzie go nie było. Otworzył kilka szafek i szuflad. W końcu nic nie zostało.
Gdzie jesteś? - Pomyślał.
Zwrócił uwagę na szufladkę zaraz obok zlewu. Od razu ją otworzył. I tego właśnie szukał. W szufladce było kilka noży kuchennym i coś lepszego. Wielki tasak.
To jego to! - Wziął swoje "narzędzia" i schował za pasek spodni, przykrywając koszulką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Debbie Reynolds
|
Wysłany:
Nie 2:21, 21 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wróciła po imprezie. Koleś w dredach się postarał. Zabawa była przednia, choć niespodziewanie przerwana i zbyt krótka.
Tym razem Debbie wezbrała wszystko moce drzemiące w jej wnętrzu i zanim położyła się do łóżka zdążyła się okąpać i nasmarować balsamem. W ten sposób czyściutka mogła przyjemnie zasnąc, zapomniawszy już nawet o incydencie w barze..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Jacob Upper
|
Wysłany:
Nie 2:58, 21 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 562 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
|
Dom pogrążony był w ciemności i ciszy tak głębokiej, że każdy oddech zdawał się być głośny jak uderzenie wiatru. Gdy weszli do środka, Jacob zamknął dokładnie drzwi.
- Ty - wskazał wejście do swojego pokoju. - Ja - pokazał stojącą w pomieszczeniu wspólnym sofę. - A kibel jest tam - wskazał toaletę, uświadamiając sobie, że cytuje z jakiegoś filmu. Napięcie narosło w nim jednak zbyt wysokie, żeby teraz zawracać sobie głowę takimi pierdołami. - Idź, prześpij się. Nie śpiewam kołysanek, nie czytam książek na dobranoc, musisz dać sobie radę sama. Porozmawiamy rano.
Odczekał, aż Claude uda się do sypialni i zamknie za sobą drzwi. Jeszcze przez chwilę stał nieruchomo, a potem ułożył się na niezbyt wygodnej sofie i naciągnął na siebie koc. Nóż ukrył w dogodnym, łatwo dostępnym miejscu obok poduszki.
Zaczęło się... Naprawdę się zaczęło. - pomyślał, i od razu zmorzył go sen.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jacob Upper dnia Nie 3:09, 21 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Claude Beaumarchais Miłościwie Wam Panująca
|
Wysłany:
Nie 3:12, 21 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 896 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Stała w salonie niepewna jak właściwie ma postąpić. Najchętniej zakradłaby się do pokoju Guido i wślizgnęła w jego braterskie ramiona. A teraz... Teraz alternatywę miała o wiele skromniejszą. Niech ta noc się wreszcie skończy. Niech obudzę się rano i niech wszystko będzie dobrze. Skinęła głową Jacobowi i skierowała się w stronę jego sypialni. Zamknęła za sobą drzwi. I oto znów bez piżamy. Zrzuciła z nóg trampki, spodnie cisnęła w kąt i - już całkiem sennie - wlazła w pościel, owijając się nią, niejako tworząc kokon. Pomyślała, że z pewnością nie zaśnie, ale odpłynęła w krainę snu już przy szóstej owcy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Claude Beaumarchais dnia Nie 3:14, 21 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Game Master Game Master
|
Wysłany:
Nie 11:52, 21 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 1812 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Nadejście nowego dnia okazało się dla większości mieszkańców Ras Shamra zbawienne. Powoli wyglądali za swoich domów, tak jakby nic z nocnych okropności nie miało miejsca. Tymczasem Tang siedział dalej przy zwłokach Miny Ugimachi...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Game Master dnia Nie 11:58, 21 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Robert
|
Wysłany:
Nie 12:13, 21 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 326 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nieporęt
|
Dzisiaj w końcu Robert wstał z samego rana. Szybko poszedł do łazienki i wziął prysznic. Zrobił sobie kanapki z serem żółtym usiał na "swoim" fotelu i spokojnie je jadł. Nie, dzisiaj nie zamierzam wychodzić z domu, na tej wyspie mieszkają sami postrzeleńcy, im dłużej będę sie nie ruszał, tym dłużej pożyję... - myślał przeżuwając jedzenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Jacob Upper
|
Wysłany:
Nie 12:18, 21 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 562 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
|
Jacob słysząc jakieś poruszenie w głębi pomieszczenia zerwał się z miejsca widząc jakiegoś nieznanego, zakradającego się mężczyznę. W kilku ruchach popędził na intruza z nożem błyszczącym w prawej dłoni...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Robert
|
Wysłany:
Nie 12:22, 21 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 326 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nieporęt
|
Robert w ostatniej chwili usłyszał jakiś szmer za sobą i zauważył atakujacego Jacoba. Nie myśląc, dlaczego jego współlokator to robi zablokował nóż talerzem z kanapkami, co miało dość tragiczny skutek dla tych, których jeszcze nie zjadł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Jacob Upper
|
Wysłany:
Nie 12:34, 21 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 562 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
|
Niespodziewana zasłona zmniejszyła impet Jacoba, który wpadł na intruza i przewrócił go na podłogę w deszczu spadających na ziemię kanapek. Przeturlali się pomiędzy fotelami.
- Coś ty za jeden?! - ryknął Jacob zaciskając dłonie na szyi nieznajomego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|