|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Max Forbes
|
Wysłany:
Pią 15:08, 12 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 40 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Max, Max Forbes, miło mi- rzekł Max wyciągając ku mężczyźnie rękę.
Zauważył, ze przywitanie Sama nie było szczere, sympatyczne, bardziej chłodne i mechaniczne, trzeba się przedstawić jeśli ma się spędzić kilka godzin obok siebie w powietrzu i w dodatku cały rok na wyspie, Max nie miał mu tego za złe, wręcz przeciwnie, wolał tych ludzi zamkniętych w sobie, niż słodko pierdzące rozmowy o przeszłości, która obecnie, nie miała najmniejszego znaczenia.
-myślisz, ze jesteśmy królikami doświadczalnymi Sam?- spytał z uśmiechem na ustach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Sam
|
Wysłany:
Pią 17:16, 12 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 167 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Pytanie Maxa zaskoczyło go, myślał, że tamten zapyta go o coś w stylu "Pewnie mnie poznajesz? To ja gwiazda telewizji! Wszyscy mnie kochają!" albo "Autograf dostaniesz dopiero jak wylądujemy"
- Mam nadzieje, że nie, ale jak to mówią: Nadzieja matką głupich - powiedział poprawiając oparcie pod głową - Ale coś mi się wydaję, że to jacyś psychole robią sobie z nas jaja i wyjdziemy z wyspy z pustymi rękoma..
Nie chciał w to wierzyć, ale był prawie w stu procentach o to przekonany. Jednak to i tak było lepsze od tego co przeżywał dotychczas. Ale z jednej strony miał cichą nadzieję, że spotka go wielka przygoda, coś czego nie zapomni do końca życia. Nie liczył na wygraną, ale na oderwanie się od przytłaczającej codzienności - maskowanie się każdego dnia, zmienianie nazwiska, miejsca zamieszkania. Codzienności w której każdego dnia bał się, że Jej ludzie go złapią i zrobią mu coś okropnego, bądź co gorsza zaprowadzą go do Niej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Max Forbes
|
Wysłany:
Pią 17:59, 12 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 40 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Max przypatrywał się swojemu towarzyszowi. Intrygował go, miał swoją tajemnicę jak każdy na tym pokładzie Max, ty też ją masz i właśnie dlatego każdy z nas się tu znajduje, to nie jest przypadek. Max musiał zadać jedno pytanie, musiał się tego dowiedzieć
-jak tutaj się znalazłeś Sam?-zapytał udając nonszalancję w głosie [w końcu był aktorem]. Pytanie zabrzmiało jak zwykłe pytanie, ot takie by podtrzymać rozmowę, ale w rzeczywistosci dla Maxa miało ogromne znaczenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Sam
|
Wysłany:
Sob 10:52, 13 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 167 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Taak, wiedziałem, w końcu ktoś musiał zapytać - pomyślał odwracając wzrok, ale nie było dla niego problemem odpowiedzieć na pytanie, bo miał już przygotowaną historyjkę, kit, który wymyślił jakiś czas wcześniej na wypadek gdyby ktoś spytał.
- Żeby nie owijać w bawełnę - wylali mnie z roboty i akurat trafiłem na informacje o tym eksperymencie i pomyślałem, że może mi się uda zgarnąć tę kasę - mówił do Maxa nie patrząc na niego, nie lubił kłamać, nie chciał, ale próbował wmówić to Maxowi tak, aby wyglądało to najnaturalniej, lecz nie wychodziło mu.
No pięknie! - pomyślał i szybko próbował odwrócić uwagę od siebie.
- A ty? Jaki miałeś powód, taki znany aktor jak ty, żeby zniknąć na rok?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sam dnia Sob 10:52, 13 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Max Forbes
|
Wysłany:
Sob 11:15, 13 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 40 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Max poznał, ze Sam łże jak pies, al nie przeszkadzało mu to trafiłem na informacje o tym eksperymencie powtórzył w myślach, tylko o to mu chodziło, zupełnie nie interesowały go wyższe, prywatne powody Sama, przez które znalazł się na tym samolocie. Oczywiście zakładając, ze nie kłamał w kwestii tego w jaki sposób dowiedział się o eksperymencie.
-gdzie trafiłeś na te informacje ? w telewizji, gazecie?- ciagnął dalej wątek
-cóż Sam, nie będę ci owijał w bawełne, serial, w którym właśnie grałem został zdjęty z anteny, a ja miałem, mam swoje prywatne powody, przez które lece tym samolotem- powiedział do Sama -tak jak każdy z nas- dodał po chwili. Rozejrzał się po samolocie i nachylił do Sama -ta wyspa mnie potrzebuje Sam- szepnął do niego, zabrzmiało to jak żart, ale on czuł to na prawdę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Sam
|
Wysłany:
Sob 11:58, 13 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 167 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Ta informacja, jakby to powiedzieć, spadła z nieba, dosłownie - Sam pamięta ten wieczór, kiedy trafiła w jego ręce kartka z informacjami o Ras Shamra, kiedy uciekając przed Jej ludźmi z nieba spadła mu prosto w ręce.
Po tym zdaniu Sam nie uznał Maxa, nawet w najmniejszym stopniu, kimś oderwanym od rzeczywistości, przeciwnie, wiele razy spotykał się z takimi sprawami - dane miejsce "wołało" do siebie daną osobę, gdyż takie było jej przeznaczenie, lecz ten przypadek nie miał związku, Max był tylko zwykłym aktorem, nie mógł, albo raczej nie powinien, mieć nic wspólnego z tymi przeznaczeniem.
- Ale dokładnie co masz na myśli mówiąc, ze wyspa cię potrzebuje? - zapytał, wyraźnie zaintrygowany.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Max Forbes
|
Wysłany:
Sob 12:19, 13 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 40 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Max, powiedziałem to w troszke żartobliwym tonie- uśmiechnął się Max, ale spogladając na towarzysza zrozumiał, ze on wziął to na poważnie, że być może czuje podobnie. Postanowił więc podzielić się z nim tym co myśli.
-no dobra Sam, mam po prostu takie przeczucie, że jestem tam do czegoś potrzebny, do czegoś, czegoś ważnego, nie wiem jak to wytłumaczyć, to taki szósty zmysł jak Bruce- uśmiechnął się
Pomyślał o tym człowieku, który wręczył mu wizytówkę, o tym co mu powiedział potrzebujemy cię Max, o tym, ze chyba faktycznie wszystkim sie zajął tak jak obiecał, i o tym jak sie czuje od momentu kiedy przekroczył próg hotelu, jak narasta w nim to przeczucie, że właśnie wypałnia swoje przeznaczenie.
-myślę Sam, ze każdy z nas jest tutaj z jakiegoś konkretnego powodu- skwitował i zapatrzył się za okno. -nie było żadnego losowania spośród 6000 uczestników, każdy z nas został selektywnie wybrany-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Sam
|
Wysłany:
Sob 15:36, 13 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 167 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Myślę, że każdy jest tam do czegoś potrzebny, mam przeczucie, że ta wyspa nas zaskoczy, że zeszczamy się tam z wrażenia i sami organizatorzy też - powiedział uśmiechając się - Sam nie wiem w co wierzyć, czy było losowanie czy wybrali nas specjalnie, chociaż tak, jednak jestem skierowany w to drugie, mają coś dla nas wszystkich, specjalnie dla nas.
Nie wiedział co będzie mu dane robić na wyspie, jakie zadania wykonywać, ale wiedział, że coś się nie uda, że coś wymknie się spod kontroli, nie wiedział czemu, ale miał takie przeczucie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|