Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Peter Edwards Zakładnik
|
Wysłany:
Pią 22:26, 12 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 591 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Tym razem nie uciekł spojrzeniem. Patrzył wprost w oczy Carmen, czując się normalnie, a przez to szczęśliwie.
Czy to możliwe, aby ta kobieta wiedziała co on sam czuje? Czy to mogłoby być możliwe?
- Carmen, biedna Carmen.
Uchwycił jej dłoń, spoczywającą na jego policzku i uścisnął ją lekko w nagłym przypływie uczucia wspólnoty. Uprzednio trzymana w ręce kartka będąca listem gończym za jego osobą, upadła na jego kolana, oparte teraz o kolana Carmen. Dłoń Carmen z przymusu narzuconego przez Pete'a, powędrowała do jego ust, które złożyły na jej wnętrzu pocałunek. Tylko pocałunek, żadne większe zamiary w tym geście nie leżały. Przygarnął do siebie kobietę bliżej, w czym przeszkadzało mu trochę oparcie fotela. Świat tak rozkosznie kołysał się w jego oczach, a on sam zdawał się brnąć w tym cudownym bezkresnym i pomarańczowym ocenie.
- Nowe życie Carmen, nowe życie. To jest to, czego nam tak bardzo w tej chwili potrzeba.
Szepnął jej do ucha, gdy ktoś przedstawił się im. Spojrzał w kierunku dłoni, wyciągniętej do niego. Na chwilę uścisk Petera zelżał. Dłoń uchwycił i przedstawił się, trochę niewyraźnie bo język nieco się mu plątał.
- Jestem Peter Edwards.
Pocieszam przy okazji sam siebie.
Przemknęło mu przez myśl, gdy usłyszał słowa Carmen.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Peter Edwards dnia Pią 22:27, 12 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
Emma Navison
|
Wysłany:
Pią 22:28, 12 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 94 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Witaj!Shalom! Peterze - przywitała się, ściskając dłoń znajomego.
- Dobrze wiedzieć, że nosisz imię... dziwki - zwróciła się do Carmen, śmiejąc się. - Jak dla mnie dziwki nie przypominasz, a imię uwierz mi jest całkiem w porządku - zaśmiała się.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Emma Navison dnia Pią 22:30, 12 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Peter Edwards Zakładnik
|
Wysłany:
Pią 22:33, 12 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 591 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
- No właśnie, skąd Ci to przyszło do głowy Carmen? Nie wyglądasz na dziwkę, ba! Nawet nigdy tak o sobie nie myśl.
Uśmiechnął się do niej czule.
Co też ta trawka potrafi zrobić z człowiekiem. Gdybym był trzeźwy, nigdy w życiu bym się tak nie zachował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Carmen Hierro
|
Wysłany:
Pią 22:35, 12 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 303 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Jaka przyjazna kobieta! Carmen czuła się jak w niebie, będąc w objęciach mężczyzny, co prawda nie czułaby się tak, gdyby była trzeźwa, ale dzięki magicznej miksturze Petera, czuła się zrelaksowana i zamiast jego wizerunku, pojawił się całkiem inny. Była jednak mimo wszystko przekonana, że jej partner miał na imię Peter. Słowa otuchy, które mówiły, że Carmen nie wygląda jak dziwka, przeszły jej obok uszu.
- Masz piękny akcent Em. Skąd pochodzisz? - Przesunela się bliżej Petera. -
Siadaj Em. - Obraz który widziała, był nasycony większą ilością kolorów niż dotychczas. Zdawało jej się, ze cały samolot jest w cudownych lianach.
- Jak tutaj pięknie, prawdziwa klasa - powiedziała, z zachwytem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Carmen Hierro dnia Pią 22:38, 12 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Emma Navison
|
Wysłany:
Pią 22:40, 12 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 94 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- O dzięki - odparła i przysiadła się do znajomych - Pochodzę z 'ziemi świętej' - powiedziała z nutką kpiny - Izrael. Ale chyba się domyśliłaś.... - dodała po namyśle - Mój akcent jest charakterystyczny.
- A wy skąd jesteście ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Carmen Hierro
|
Wysłany:
Pią 22:42, 12 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 303 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Reino de Espana. - z dumą wyrwała się Carmen.
- Widziałaś Jezusa? - spojrzała na Petera.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Emma Navison
|
Wysłany:
Pią 22:44, 12 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 94 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Nie -odparła - Bo w niego nie wierzę.
Przygryzła dolną wargę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Jenefer Johnson Miłościwie Wam Panująca
|
Wysłany:
Pią 22:46, 12 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 723 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk/Olsztyn
|
Drgnęła, otwierając gwałtownie oczy Znów ten sen! Jej wzrok padł najpierw na niewielką szczelinę poniżej półprzysłoniętej blendy na oknie i po chwili dopiero zrozumiała, gdzie się znajduje.
Samolot wciąż leciał. Nie wiedziała, czy nad lądem jeszcze, czy już nad Pacyfikiem - ponizej widać było tylko warstwę chmur rozciągających się po horyzont.
Obok siebie usłyszała chichoty i rozmowę.
- Emmalla Navison jestem - odezwał się kobiecy głos. Zaraz potem usłyszała głos Petera, potem... Carmen? Co ona tu robi?
Powoli obróciła się w kierunku przejścia pomiędzy fotelami i przyjrzała się bawiącym się w najlepsze postaciom.
Peter się przebrał - to zauważyła od razu. Ale coś w zachowaniu osób obok niej nie było w porządku.
Była siostrą narkomana.
Widziała charakterystyczne zachowanie.
Do niedawna była studentką.
Znała sposoby na rozbawienie towarzystwa.
To towarzystwo - przynajmniej w 2/3 - było po prostu naćpane.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Peter Edwards Zakładnik
|
Wysłany:
Pią 22:47, 12 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 591 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
- Do Jesusa Luz, tego kochanka Madonny to mi jeszcze trochę brakuje, nie sądzisz Carmen?
Zwrócił się ku Emmie.
- Pochodzę z Waynesville, w Georgia.
Zasępił się. Nie chciał wracać do bolesnej rzeczywistości Waynesville, wolał to lekkie i słodkie uczucie szczęścia. Uczucie wspólnoty z drugim człowiekiem, jakiego nie czuł od bardzo, bardzo dawna. Fakt, że Carmen uważała go za kochanka Madonny nie miał znaczenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Emma Navison
|
Wysłany:
Pią 22:49, 12 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 94 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Chyba wasza koleżanka się budzi -odparła, przypatrując się dziewczynie Nasze papużki są na haju... i wstała z fotela - Ty musisz być JJ - wskazała dłonią.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Emma Navison dnia Pią 22:51, 12 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Jenefer Johnson Miłościwie Wam Panująca
|
Wysłany:
Pią 22:51, 12 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 723 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk/Olsztyn
|
- Mmmm - wciąż rozespana, skinęła głową potakująco i ziewnęła, zasłaniając dłonią usta - Przepraszam - uśmiechnęła się i podała nowopoznanej dłoń - Jenefer Jameson. Nie widziałyśmy się jeszcze? Przynajmniej nie w hotelu...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jenefer Johnson dnia Pią 22:52, 12 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Carmen Hierro
|
Wysłany:
Pią 22:53, 12 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 303 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Carmen zaśmiała się z żartu Petera o tym calym Jesusie Luz. Carmen zobaczyła jak Peter smutnieje, gdy odpowiadał na pytanie skąd pochodzi.
- Ciężkie dzieciństwo w centrum miasta Peter? Zawsze uważałam, że lepsze są przedmieścia. - odpowiedziała dumnie, przytulając przy tym Petera.
Jen się obudziła, jak miło.
- Jen! Jak się spało? - zapytala cała optymizmu Carmen.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Carmen Hierro dnia Pią 22:54, 12 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Jenefer Johnson Miłościwie Wam Panująca
|
Wysłany:
Pią 22:56, 12 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 723 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk/Olsztyn
|
Całkiem nieźle, Carmen, całkiem nieżle. Do czasu - uśmiechnęła się rozkosznie, ale w jej głosie słychać było sarkazm - Zawsze lubiłam spać w samolotach. Taka już moja wada.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Peter Edwards Zakładnik
|
Wysłany:
Pią 22:57, 12 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 591 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Obejrzał się za siebie, spoglądając na Jen źrenicami, które były rozszerzone zdecydowanie za bardzo.
- Dzieńdoberek Jen. Mam nadzieję, że nie obudziliśmy Cię naszą rozmową?
Zaświergotał wesoło, wyraz twarzy miał smutny. Przytulająca się do niego Carmen, mówiąca o jego dzieciństwie poruszyła coś, o czym na chwilę zapomniał.
- Waynesville to mieścina. Zaledwie dwa tysiące mieszkańców.
Peter nie był już tak ochoczy do przytulanek jak przedtem. Oparł się podbródkiem o własne ramię, wgapiając się w oparcie własnego fotela.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Emma Navison
|
Wysłany:
Pią 22:59, 12 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 94 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Wieś też jest ok. - dodała, mrugając okiem
- Nie, nie poznałyśmy się jeszcze... Ale znam Cię z widzenia. - zakończyła po chwili namysłu.
- Miło było was poznać. Chętnie bym z wami została, ale mój pęcherz, domaga się wypróżnienia - odparła, bez zażenowania - Jak wam się już znudzi bajeczny świat, to polecam oblać się zimną wodą. - odparła klepiąc lekko ramię Carmen. - Do zobaczenia! - zakończyła z uśmiechem i ruszyła szybkim krokiem kierunku łazienki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Emma Navison dnia Pią 23:02, 12 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|