Siedzenia - Emma & Pasquale

-Stare filmy- rzucił szybko Ciekawość, pierwszy stopień do piekła. Samolotem, nieznacznie zatrząsło, a tak przynajmniej Patowi się wydawało Cholera, pieprzone turbulencje, opanuj się, opanuj. Mimo woli jednak, jego twarz stała blada jak kreda, a palce kurczowo zacisnęły się na poręczy fotela. Trwało to z pół sekundy i błyskawicznie wrócił do starego stylu.

Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 94 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Tak ja też lubię oglądać filmy - odparła, nagle jej kolega zrobił się blady jak kreda, był silny, strachu nie okazywał tak łatwo. Ale Emmalla i tak dostrzegła jego pierwszy, nie wielki lęk. Spostrzegawczość to ważna cecha wśród naukowców - Ty też nie lubisz latać samolotem?

Ku**a pomyślał, gdy zauważyła jego pokaz słabości.
-Powiedzmy- zaśmiał się popijając sok ze szklanki- że nie należę do fanów lotnictwa.

Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 94 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- W dzieciństwie, nienawidziłam latać - powiedziała - Ale mój przyjaciel nauczył mnie, że jeśli nauczymy się wierzyć w to, że potrafimy pokonać strach, to z czasem zapomnimy o nim.
- Jakie filmy lubisz najbardziej? - zapytała - Komedie, sensacje? - dodała, wykonując lekki gest prawą dłonią.

-Konkretnie to klasykę- powiedział - "Mały Cezar" "Wróg Publiczny" - wymienił dwa tytuły jakie przyszły mu na myśl - No i "Czas Apokalipsy" świetny film.

Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 94 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- "Małego Cezara " nie oglądałam odparła. Kurcze muszę sobie zapisać tytuł tego filmu. Wyjęła swój notes, w którym notowała wszystkie niezbędne informacje. Otworzyła go na pustej stronie, w rogu kartki napisała "Lipiec 2010r. - Projekt Ras-Shamra - Samolot", poniżej. "Patsy, wspomina o filmie "Mały Cezar" - Obejrzeć". Delikatnie rozprostowuje kartkę i przymyka zeszyt.
- A o czym to?

-Pierwowzór kina gangsterskiego- rzucił krótko- zawsze tak notujesz skrupulatnie - spytał prosto z mostu - czy słaba pamięć - zastanawiał się. CIA, FBI - za młoda, ale kto ich tam federałów wie

Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 94 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- Czy pamięć słaba? -spytała zaskoczona - Kto wie...Chyba wolę mięć wszystko na papierze. - odpowiedziała. Taka w końcu była prawda. Lubiła, świadomość, że zawsze będzie o wszystkim pamiętać, po to był ten notatnik.
- Chyba jak każdy lekarz.

-Lekarz- powtórzył, nawet jeżeli kłamała, robiła to doskonale- dobrze wiedzieć, że w tym wariatkowie będzie jakiś lekarz.

Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 94 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- Nie do końca jestem takim lekarzem jak myślisz - oznajmiła, otrzepując swoją bluzkę z brudu - Jestem doktorantką medycyny sądowej i naukowcem. - zakończyła. Chyba myśli, że kłamię... - Krótko mówiąc, jestem "kujonem" - zakończyła z uśmiechem na twarzy. Nie bała się krytyki, wiedziała, iż większość ludzi, naukowców ma za dziwolągów.

-Pomagasz łapać tych złych, by jakiś pan odwalił efektowne aresztowanie co? - spytał. I przypomniał sobie, że Paulie poszedł siedzieć za zabójstwo na podtstawie właśnie analizy DNA.

Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 94 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Coś w tym stylu. - Oblizała jeżykiem górną wargę.
Masło, maślane - DNA, ekspertyza psychologiczna, sekcja zwłok i takie tam. - wyrecytowała - Jestem po prostu od brudnej roboty
- A Ty, czym się zajmujesz, kolego ?

-Powiedzmy, że też od brudnej roboty - zaśmiał się - zarządzam barem. Choć konretniej by było powiedzieć, że to takie miejsce spotkań lokalnej społeczności- w sumie to i prawda

Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 94 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- No to witaj w klubie - odparła, wstając ze swojego miejsca - A teraz wybacz, za potrzebą muszę...

-Jasne, zapomnij - machnął ręką i zabrał się za lekturę.
Jakiś film by włączyli - pomyślał. Postanowił maksymalnie zrelaksować się przed lądowaniem.