Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Carmen Hierro
|
Wysłany:
Czw 0:12, 11 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 303 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Francuska? - zwróciła się do Claude.
- Wsiadaj! Jakoś wytrzymamy. - kontynuowała swoją mowę do nowo poznanej twarzy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Carmen Hierro dnia Czw 0:14, 11 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
Jenefer Johnson Miłościwie Wam Panująca
|
Wysłany:
Czw 0:14, 11 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 723 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk/Olsztyn
|
- Coż, Claude, przynajmniej jednej osobie tutaj nie będzie przeszkadzało, jeśli zaczniemy się do niej... do niego kleić - zerknęła na Ryana. - Pozwól, że ci przedstawię - poczuła się w obowiązku pani domu (samochodu) - To jest Carrie, to Carmen, Lynn, Ryan... a mnie już znasz - puściła oko. - A to drodzy państwo jest Claude, którą poznałam dzisiaj nad ranem w barze... - uśmiechnęła się szelmowsko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
CarrieNixon
|
Wysłany:
Czw 0:27, 11 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 88 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Właśnie siedzimy w tym samochodzie jak idioci, może skoczymy do bary na jakiegoś kielicha?
Carrie ucieszyła się jakby odkryła Amerykę!
Wiem miałam nie pić ale jak tu idzie wytrzymać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Claude Beaumarchais Miłościwie Wam Panująca
|
Wysłany:
Czw 0:30, 11 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 896 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
...i którą właściwie odprowadziłaś pod drzwi pokoju - dopowiedziała i zaśmiała się. Po czy zwróciła się do tej, która została przedstawiona jako Carmen - Tak, jestem Francuską. Pochodzę z Angoulême.
Jeszcze raz spojrzała na siedzących w samochodzie ludzi. Nie zajęłaby sporo miejsca, ale miała wrażenie, że każdy wolny centymetr kwadratowy przestrzeni jest ważny przy takiej pogodzie. Nawet biorąc pod uwagę klimatyzację. Ale... JJ już znała, to dawało jej poczucie jakiegośtam bezpieczeństwa. Poza tym naprawdę mogło być zabawnie.
- No dobra - otworzyła drzwi i zaśmiała się - Posuńcie się.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Claude Beaumarchais dnia Czw 0:35, 11 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Jacob Upper
|
Wysłany:
Czw 2:26, 11 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 562 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
|
Jacob poczuł coś w rodzaju irytacji. Był już w stanie uchylić okno i zawołać tę młodziutką (młodziutką?) - Jak-Jej-Tam-Skądś-Tam, lecz ta najwyraźniej wolała siedzieć w ścisku. Jej sprawa, czyż nie?
Co zrobiłaby w tej sytuacji A.? Wskoczyłaby na dach i prowadziła konwersację z TAMTYMI przez otwarte okna jeepa...? Nie. Zapewne już wcześniej stałaby się duszą towarzystwa i zajęłaby miejsce pasażera.
Niech szlag trafi A.
- I jak się miewasz w swojej roli? - zawołał do kierowcy, wyrywając go ze stanu szeroko pojętego nicnierobienia.
- Słucham?
- Przynajmniej masz jakiś cel - mruknął Jacob, - Pytanie, czego słuchasz, człowieku.
Kierowca nie odpowiedział na to pytanie. A Jacob zagłębił się w myślach. Nie były to myśli przyjemne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Game Master Game Master
|
Wysłany:
Czw 7:16, 11 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 1812 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wszyscy pozajmowali miejsca. Trzasnęły drzwi ostatniego wozu i samochody ruszyły zwartą kolumną w stronę lotniska Kennedy'ego. Kierowcy za nic mieli przepisy drogowe, pędądząc przez zatłoczone ulice Nowego Jorku. Po około godzinie jazdy byli na miejscu.
Uwaga: gra przenosi się na terminal lotniska.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Game Master dnia Czw 7:17, 11 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|