Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jenefer Johnson Miłościwie Wam Panująca
|
Wysłany:
Śro 23:41, 10 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 723 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk/Olsztyn
|
Zmrużyła oczy, patrząc na Carmen. Grasz, czy taka jesteś naprawdę? Przyłożyła do oka zwiniętą w rurkę dłoń i spojrzała przez nią ta Carmen.
- Widzę dwie kłócace się kobiety... - powiedziała - Obie podobne do siebie, a przez to tak różne. Jedna ma przewagę młodości, druga doświadczenia... Czy tak się w to gra? - opuściła rękę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Tang How-Yuen Gość
|
Wysłany:
Śro 23:43, 10 Mar 2010 |
|
|
|
Badał wzrokiem każdego z obecnych ludzi w samochodzie. Po chwili jedynie dziewczyna i on sam nie spali. Zastanawiając się chwile, powiedział spokojnym głosem w stronę dziewczyny.
- A więc dlaczego postanowiłaś wziąć udział w projekcie White Raven ? - zapytał nie znając nawet jej imienia.
Ostatnio zmieniony przez Tang How-Yuen dnia Śro 23:44, 10 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Carmen Hierro
|
Wysłany:
Śro 23:45, 10 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 303 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Brawo! Właśnie tak! - Nie przejęła się przewidzeniem kłótni między nimi. Nie miała wdawać się w żadne konflikty.
- Słuchaj. - spojrzała się w oczy Jen
- Nie mam zamiaru się z Tobą kłócić. - Następnie zwróciła się do całej grupy.
- Cokolwiek by się stało, powinniśmy trzymać się wszyscy razem, nie tylko my w piątkę, lecz wszyscy uczestnicy. Ta wyspa będzie dla nas wyzwaniem, chyba z tym się ze mną zgodzicie?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Carmen Hierro dnia Śro 23:48, 10 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Jenefer Johnson Miłościwie Wam Panująca
|
Wysłany:
Śro 23:50, 10 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 723 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk/Olsztyn
|
Silny z niej charakter... - uśmiechnęła się do siebie w myślach. Ciekawe tylko, czy umyślnie prowokowała okazje do zaczepek, czy nieświadomie? Wypróbowywała towarzyszy? na co ich stać?
- Też nie chciałabym się kłócić... - odpowiedziała - przynajmniej dopóki nie dowiemy się, o co naprawdę chodzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Jacob Upper
|
Wysłany:
Śro 23:50, 10 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 562 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
|
Jacob poczekał, aż zgromadzeni w holu wyjdą na zewnątrz i zasiądą w podstawionych pojazdach. Lekko zdziwił się, widząc ich liczbę, ponieważ wczorajszego wieczoru doliczył się co najmniej dwukrotnie większej grupy. Ale cóż. Podwójne martini najprawdopodobniej zabiło połowę tych wymoczków.
Cóż, więcej miejsca dla mnie
Jacob szybkim krokiem pokonał odległość dzielącą go od najbliższego wolnego samochodu. Otworzył drzwi i wgramolił się na tylne siedzenie, rozkładając swoje podręczne bagaże obok, żeby czasem nikomu nie przyszło do głowy dosiadać się. W przednim lusterku zobaczył podejrzliwe spojrzenie kierowcy.
Złośliwie wyszczerzył zęby.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Claude Beaumarchais Miłościwie Wam Panująca
|
Wysłany:
Śro 23:52, 10 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 896 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wyszła na zewnątrz, zmrużyła oczy od intensywnego słońca. Otworzyła szerzej powieki dopiero po założeniu okularów przeciwsłonecznych, które wyciągnęła z torby. Dopiero wtedy spostrzegła kilka czarnych samochodów stojących przed hotelem. No to do którego, Claude?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Carmen Hierro
|
Wysłany:
Śro 23:54, 10 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 303 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Przez chwilę patrzyłą się na Jen z uśmiechem. No! Unikłam jej wrogości Wróciła wzrokiem do Carrie.
- Co Twoje male oczko widzi Carrie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
CarrieNixon
|
Wysłany:
Śro 23:57, 10 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 88 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Moja małe oczko widzi...dziewczynę, nie wie gdzie ma wsiąść - otworzyła drzwi na oścież i zaczęła krzyczeć. - Ej ty tam! Chodź do nas!
- Ryan kolejna kobieta do twojego haremu - uśmiechnęła się do niego - właśnie moje małe oczko teraz widzi Ryana.
Carrie odgarnęła włosy.
-A wy skończcie z kłótnią, bynajmniej na razie, policzycie się na wyspie - puściła oczko do dziewczyn.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez CarrieNixon dnia Czw 0:05, 11 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
Svetlana. Gość
|
Wysłany:
Czw 0:00, 11 Mar 2010 |
|
|
|
Svetlana wypadła na zewnątrz budynku, ściskając kurczowo w dłoni swoją torebkę. Jedyny odgłos, jaki przykuwał jej uwagę był stukot jej butów, choć wokół panował gwar. Mieszkając całe życie w mieście, nauczyła się ignorować hałas. Prześledziła wzrokiem sznur czarnych samochodów stojących przy rancie chodnika, decydując się, do którego wsiądzie. Rozejrzała się jeszcze nerwowo na prawo i lewo, jakby w obawie, że spotka kogoś niepożądanego. Co by było, gdyby ten ktoś ją odnalazł? Zmroziło ją. Nie myślała jeszcze nad tym. Odgarnęła dłonią włosy do tyłu i jak najszybciej wepchnęła sie do najbliżej stojącego samochodu.
|
|
|
Carmen Hierro
|
Wysłany:
Czw 0:00, 11 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 303 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
No no, Ryan wpadł w oko Carrie. Może ona go zmiękczy?
- Carrie, nie zmieniaj tematu! - Szturchnęła ją.
- I nie odwracaj się odemnie - założyła nogę na nogę, szturchając przy tym Ryana.
- Przepraszam. - wypowiedziała cicho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Ryan Crower
|
Wysłany:
Czw 0:04, 11 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 430 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Nie czuł się zakłopotany, wręcz przeciwnie.
- Świetnie. - powiedział z uśmiechem.
Dopiero skończył papierosa i wyrzucił niedopałek przez okno.
Kolejna?! O mój Boże!
- Nic nie szkodzi. - puścił oko do Carmen.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Claude Beaumarchais Miłościwie Wam Panująca
|
Wysłany:
Czw 0:05, 11 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 896 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Claude drgnęła. Jedna z kobiet krzyknęła do niej, więc podeszła do samochodu.
- Mnie miała pani na myśli?
Kątem oka zobaczyła siedzącą w samochodzie blondynkę.
- Cześć, JJ. - uśmiechnęła się promiennie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Jenefer Johnson Miłościwie Wam Panująca
|
Wysłany:
Czw 0:07, 11 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 723 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk/Olsztyn
|
- Qrcze, jeśli zaraz nie ruszymy to chyba się ugotuję - chwyciła palcami ściągacz topu sukienki zaczęła się nim lekko wachlować.
- Claude! - ucieszyła się na widok kolejnej znanej sobie osoby - chodź do środka, w kupie raźniej!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
CarrieNixon
|
Wysłany:
Czw 0:11, 11 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 88 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Oparła się o siedzącą obok Carmen.
-Nie wie ktoś o której wyruszamy?
Carrie dopiero po chwili zauważyła, że dziewczyna którą wołała właśnie wsiada do samochodu.
- My się chyba nie znamy, jestem Carrie - podała rękę nieznajomej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Claude Beaumarchais Miłościwie Wam Panująca
|
Wysłany:
Czw 0:11, 11 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 896 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Uśmiechnęła się jeszcze szerzej na zaproszenie JJ.
- Może i raźniej, ale nie jestem do końca przekonana, że wygodniej. - Patrzyła przez chwilę, jak Jen się wachluje - I z tego co widzę, bardzo możliwe, że zaczniemy się do siebie lepić, jeśli jeszcze ja się do was wgramolę.
Kobieta, która ją wołała, przedstawiła się i podała rękę. Claude uścisnęła ją i skinęła głową:
- Claude - odparła.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Claude Beaumarchais dnia Czw 0:20, 11 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|