Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Game Master Game Master
|
Wysłany:
Śro 20:41, 03 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 1812 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
W tej części hotelu czuć sentymentalizm. Niektórzy goście siedzą zasępieni nad szklanką szkockiej, niektórzy zabawiają żartami swoich przyjaciół, a jeszcze inni kręcą się na lewo i prawo wyglądając kogoś z kimś można by poflirtować. Wygląda na to, że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Patsy Moderator
|
Wysłany:
Pon 18:27, 08 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 901 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wszedł do baru. Omiótł pomieszczenie wzrokiem. Jak na tą porę było w nim dość sporo osób. Nigdy nie lubił zbyt zatłoczonych pomieszczeń, a to na pewno do takich należało. Podszedł do lady, gdy zauważył stos z gazetami
-Można? - spytał barmana.
-A bierz i wszystkie, co podać? - spytał dość nieprzyjemnym tonem.
-Zapomnij- machnął ręką i usiadł przy ladzie. Zaczął czytać gazetę, nagle przeczytał jeden z nagłówków, jego serce zaczęło bić szybciej
-Kurwa - tylko to był w stanie wyjąkać. Zwrócił się do barmana:
-Szkockiej.
Gdy otrzymał napój błyskawicznie opróżnił naczynie.
-Jeszcze raz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Max Forbes
|
Wysłany:
Pon 18:46, 08 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 40 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Max wszedł do baru, szybko podszedł do lady i uśmiechając się do barmana wręczył mu 20 dolarowy banknot, Max dobrze wie, że w barmanie dobrze jest mieć przyjaciela.
-Witam, pan z White Raven ?- zapytał barman zgarniając banknot
-Max, mów mi Max, tak z White Raven- uśmiechnął się Max
-co podać?-
-wódke z lodem- powiedział Max patrząc barmanowi w oczy.
-sie robi szefie- uśmiechnął się barman i nalał Maxowi szklankę do pełna
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Max Forbes dnia Pon 18:47, 08 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Dylan Jarre Moderator
|
Wysłany:
Pon 18:47, 08 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 356 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Dylan przejechał palcem po krawędzi szklanki i wlepił spojrzenie w plik serwetek, ustawionych na samym środku stolika. DOSŁOWNIE na samym środku stolika.
Boże... - przechylił szklankę, wypijając ostatni łyk Martini i odetchnął głęboko, odchylając się na krześle. - Przecież to istny dom wariatów...
Podniósł rękę, sygnalizując kelnerowi pilne zapotrzebowanie na uzupełnienie asortymentu. Miał problemy z zasypianiem, toteż potrzebował w tej kwestii niewielkiego wsparcia ze strony alkoholu. Tym bardziej, że tej nocy wypada położyć się trochę wcześniej.
- Tak? - kelner pochylił się lekko, przystając przed stolikiem i szykując niewielki notesik, oprawiony w skórę z logiem hotelu.
- Martinie z lodem. - oznajmił Dylan. - Dwa razy... - dodał po namyśle, zanim jeszcze kelnerzyna zdążył się oddalić.
Na dobry początek...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dylan Jarre dnia Pon 18:48, 08 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Juno
|
Wysłany:
Pon 18:48, 08 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wonderland
|
W środku było wystarczająco tłoczno i wystarczająco gwarno, by zaczęła brać pod uwagę odwrót. Jednak każda komórka jej ciała usilnie domagała się odrobiny alkoholu. Chcąc, nie chcąc weszła do środka i usadowiła się przy ladzie. Barman spojrzał na nią wyczekująco, a gdy otworzył usta by coś powiedzieć, kobieta rzuciła krótkie:
-Brandy.
Po kilkunastu minutach opróżniła już trzy szklaneczki i wyraźnie nie miała zamiaru na tym poprzestać. Znudzona, zaczęła rozglądać się po pomieszczeniu w poszukiwaniu czegoś, co mogłoby przykuć jej uwagę. Zadowoliła się podsłuchiwaniem rozmowy ludzi siedzących przy najbliższym stoliku. Westchęła ciężko, gapiąc się na zegar, po czym zamówiła jeszcze wódkę z lodem.
-Ale zabawa- pomyślała ponuro.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Juno dnia Pon 19:09, 08 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
Patsy Moderator
|
Wysłany:
Pon 18:56, 08 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 901 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Dellacroce, zginął w wyniku eksplozji samochodu pułapki. Jeszcze raz przeczytał początek artykułu. W jego głowie przelatywały różne nazwiska Luvazzi, Parlato, LaMantoglio, Marchesani. Wszyscy oni mogli to zrobić.
-Pieprzone gówno- zaklął cicho odrzucając gazetę.
-Jeszcze jedną- powiedział do barmana.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Patsy dnia Pon 18:56, 08 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Max Forbes
|
Wysłany:
Pon 19:07, 08 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 40 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Max opróżnił już parę szklanek, zamierzał zbierać już swój tyłek do pokoju kiedy zagadał do niego barman
-ty jesteś Max, Max Forbes, z tego serialu-
-Tak, to ja, twoje zdrowie Kurt- skinął szklanką opróżniając ją do dna
-bo zastanawia mnie, co taki gość jak ty robi w takim miejscu jak to, dlaczego White Raven- ciągnął dalej barman Kurt
-też chciałbym to wiedzieć Kurt- odparł powoli Max mysląc o tym tajemniczym mężczyźnie, który miał się wszystkim zająć, który wręczył mu wizytówkę do White Raven i kazał się skontaktować.
-myślę, że odpoczynek dobrze mi zrobi- powiedział w końcu do barmana
Barman spojrzał na nieśmiertelnik wiszący na szyji aktora
-nie wiedziałem, że byłeś w wojsku- powiedział zaskoczony
Max szybko schował nieśmiertelnik za koszulę
-bo nie byłem, Kurt myślę, że tamta pani chce kolejną szklankę burbona- powiedział szorstko Max, barman zrozumiał aluzje -zanim pójdziesz, dolej mi chłopcze, myślę, że jeszcze zmęczę jednego- rzekł Max machając mu szklanką przed nosem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
CarrieNixon
|
Wysłany:
Pon 19:15, 08 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 88 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Carrie weszła powolnym krokiem do baru. Rozglądnęła się po ludziach...i nie mogła uwierzyć kogo wypatrzyła.
-Max Forbes- szepnęła sama do siebie.
Była jego fanka od czasów serialu "L.A POLICE", niestety serial został zdjęty z anteny. Został również wybrany na najbardziej seksownego aktora 2009 roku przez magazyn "Glory". Wiedziała o nim wszystko, znaczy tak jej sie wydawało.
Postanowiła się do niego przecisnąć. Gdy była blisko niego poprawiła się, dokleiła do swojej twarzy uśmiech i nieśmiałym krokiem podeszła.
-Mogę się przysiąść? - spytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Max Forbes
|
Wysłany:
Pon 19:18, 08 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 40 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-jeśli nie przeszkadza ci mój alkoholowy oddech, proszę, Kurt zaraz ci naleje- uśmiechnął się szelmowsko do dziewczyny
-jestem Max- rzucił wyciągając ręke
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
CarrieNixon
|
Wysłany:
Pon 19:21, 08 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 88 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Ja jestem Carrie - również podała ręke - nie przeszkadza mi sama bym się czegoś napiła. Ale co ty tu robisz? Jestem jedną z twoich największych fanek - uśmiechnęła się ciepło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Max Forbes
|
Wysłany:
Pon 19:23, 08 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 40 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-cóż wydaje mi się, że ludzie są tu z dwóch powodów, a- dla pieniędzy, b-chcą od czegoś uciec, skreśl niepotrzebne Carrie- odparł Max uśmiechając się kącikiem ust
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
CarrieNixon
|
Wysłany:
Pon 19:29, 08 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 88 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-No to widzę że jesteśmy tu z tych samych powodów. Napije się czegoś, co polecasz? - spytała się, Carrie nie mogła oderwać od niego oczu, wiedziała że jest żałosna ale nie mogła się oprzeć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Svetlana. Gość
|
Wysłany:
Pon 19:33, 08 Mar 2010 |
|
|
|
Siedziała przy stoliku w przyciemnionym rogu. Nie znosiła pić przy ladzie i być w centrum zainteresowania. Zawsze wtedy odnosiła wrażenie, że wszyscy gapią się na nią i liczą drinki, które wypija. To było coś w rodzaju obsesji. Rozkłada swój telefon komórkowy na części, próbując dotrzeć do maleńkich rozmiarów karty w jego wnętrzu. Musiała się jej pozbyć.
|
|
|
Max Forbes
|
Wysłany:
Pon 19:38, 08 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 40 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-słuchaj Carrie, na prawdę przepraszam cię za moją nieuprzejmość, ale myśle, że muszę już iść- odpowiedział Max, wiedział, że nie może tego dalej ciągnąć, chociaż bardzo chciał, potrzebował tego, jednak ta druga strona Maxa zwyciężyła
-spotkamy się później- uśmiechnął się przepraszająco, wstał zataczając się lekko i odszedł
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Patsy Moderator
|
Wysłany:
Pon 19:42, 08 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 901 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wypił kolejną kolejkę. Na razie dość pomyślał, stawiając sobie granicę. Postanowił wyjść się przewietrzyć. Minął chłopaka i dziewczynę rozmawiających przy ladzie. Skoajrzył ich z hollu.
Kolejni z "White Reven" ciekawie się robi. Gdy wychodził zauważył blondynkę walczącą z telefonem. Wypity alkohol od razu sprawił, że stał się otwarty na nowe znajomości, podszedł do jej stolika uśmiechnął się i spytał:
-pomóc z tym?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|