Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tang How-Yuen Gość
|
Wysłany:
Pon 20:50, 08 Mar 2010 |
|
|
|
Gdy dziewczyna podeszła, zauważył że przygląda się mu. Wiedział jednak że nie robi to ze złych pobudek. Była jedynie ciekawa. Kiwnął jej głową, oddając jej tym samym malutki ukłon.
- Sake ? - zapytał wskazując na pustą szklankę oraz mała buteleczkę napoju.
|
|
|
|
|
Patsy Moderator
|
Wysłany:
Pon 20:52, 08 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 901 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Zaśmiał się krótko - dwa miliony dolarów. - Zastanowił się co powiedzieć- dla takiej kwoty byłbym gotów zjeść do pieprzonego piekła i skopać dupę szatanowi, tyle i aż tyle- zrobił pauzę szukając słów - poza tym Ohio jest strzasznie nudne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
CarrieNixon
|
Wysłany:
Pon 20:53, 08 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 88 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Carrie po przeczytaniu swojego ulubionego magazynu postanowiła wrócić do baru i pić do upadłego.
Siadła przy barze na pierwszym lepszym miejscu, obok azjaty i brunetki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Juno
|
Wysłany:
Pon 20:54, 08 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wonderland
|
Kiwnęła głową z aprobatą. Szympansy. Widziała je jedynie w zoo, a nawet z jednym się omal nie zaprzyjaźniła. Relacja szybko uległa pogorszeniu, gdy Terry zapragnął pozbawić ją oka, rzucając jeden ze swoich smacznych owoców w jej stronę.
-Cóż.. jest taki jeden Freddie. Uroczo parszywe stworzenie. Powinnaś się im bliżej przyjrzeć- wypiła łyk płynu ze swojej szklanki, cudownie napełnionej przez barmana.
-Mam na myśli szczury- uściśliła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Carmen Hierro
|
Wysłany:
Pon 20:56, 08 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 303 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
chińczyk się odezwał.. no no... powoli odwróciła sie w jego stronę.
- nie, dziekuję. już zamówiłam coś równie egzotycznego. - Barman przyniosł kufelek pełen kolorów, z rózówą pozawijaną słomką i palmą daktylową, która wręcz wybijała swym kolorem oczy z oczodołów.
- Moge prosic o ukazanie identyfikatora? - spytał uprzejmie barman, unikając jej wzroku. Carmen zaczeła szukać
- w dupe! - powiedziała szeptem do siebie. a następnie spojrzała się na wyglądająco na uprzejmą kobietę, brunetkę - zostawiłam go w pokoju.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Carmen Hierro dnia Pon 20:58, 08 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Svetlana. Gość
|
Wysłany:
Pon 20:57, 08 Mar 2010 |
|
|
|
- Każdy chce spróbować czegoś nowego - wzruszyła obojętnie ramionami. Dla niej pieniądze nie były ważne, właściwie, w ogóle miała ich dosyć.
|
|
|
CarrieNixon
|
Wysłany:
Pon 21:00, 08 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 88 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Niech Pan da jej spokój dziewczyna jest ze mną, mam ochotę na coś mocnego! Dawaj co masz - prawie krzykneła.
-Jestem Carrie,a ty? - powiedziała do sąsiadki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Patsy Moderator
|
Wysłany:
Pon 21:00, 08 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 901 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
-Uwierz, że nie każdy, znam ludzi którzy wolą trzymać się tam gdzie są - machnął ręką - zresztą zapomnij- wstał od stolika - idę do baru, przynieść ci coś?- spytał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Lynette
|
Wysłany:
Pon 21:00, 08 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 428 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Możliwe, ale są w tym lepsi ode mnie. Wolę pozostać przy moich afrykańskich przyjaciołach. Za to chętnie poznam Freddie'go - uśmiechnęła się - kiedyś tam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Carmen Hierro
|
Wysłany:
Pon 21:02, 08 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 303 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Carmen deVavo - uśmiechneła się. - Dzięki za wybawienie z opresji. Jestes uczestniczka tej szalonej wyprawy na tropikalna wyspe?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Ryan Crower
|
Wysłany:
Pon 21:03, 08 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 430 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Ryan dogonił Carmen i usiadł między nią a azjatą.
- Jakiś problem? - spojrzał srogo na barmana który poczuł się najwidoczniej nieswojo. - Whiskey proszę. - rzucił ozięble.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Svetlana. Gość
|
Wysłany:
Pon 21:03, 08 Mar 2010 |
|
|
|
Uniosła swoją szklankę i pomachała nią delikatnie w dłoni.
- Mam jeszcze. Wolę być trzeźwa jutro rano. - uśmiechnęła się lekko. - Wynoszenie mnie na plecach z hotelu chyba nie zrobi dobrego, pierwszego wrażenia na innych członkach projektu.
|
|
|
Carmen Hierro
|
Wysłany:
Pon 21:07, 08 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 303 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Ah Ryan. Gdzieś Ty uciekl? - odchyliła się do tyłu ze swoim krzesłem, aby nie odwracając się od Carrie kontynując z nią rozmowę. - nie zamówiłam Ci nic Ryan, bo jak sam słyszałeś, zapomniałam wziąść identyfikator. - uśmiechneła się zawiadzko, ten uśmiech Ryan już znał. Odwróciła się lekko w stronę Carrie.
- Poznaj Ryana, Carrie. Poznałam go dzisiaj, w dość nietypowej sytuacji - spojrzała się znowu na Ryana- też jest z projektu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Dylan Jarre Moderator
|
Wysłany:
Pon 21:07, 08 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 356 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Kiedy kolejna pusta szklanka uderzyła o nawierzchnię splamionego już stolika, poczuł ogarniającą falę ciepła. Była przyjemna. Jak zawsze.
Znudzony zerknął na dębowy zegar, zawieszony nad ladą. 19.00. Wypije jeszcze kilka szybkich kolejek, a potem wróci do swojego pokoju i spróbuje zasnąć.
- Przepraszam. - przypadkowy przechodzień pacnął go łokciem i zniknął w coraz bardziej gęstniejącym tłumie barowych gości.
Dylan łypnął na niego spod byka. Gdyby wypił więcej z pewnością nie omieszkałby się zareagować.
- Kelner!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dylan Jarre dnia Pon 21:08, 08 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Patsy Moderator
|
Wysłany:
Pon 21:08, 08 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 901 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
-Jakkolwiek- powiedział i poszedł w stronę baru. W miarę zbliżania się do lady azjata jeszcze bardziej go bawił. A to co kurwa za bransoletki ździwił się widząc ten element ubioru mężczyzny.
Podszedł do lady - szkocką - rzucił krótko do barmana.
-Ładna piżama Pearl Harbor - powiedział niby pod nosem, ale tak by dał się go słyszeć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|