Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lynette
|
Wysłany:
Pon 20:23, 08 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 428 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Po co by mieliby wszczepiać chipy do mózgów bezmyślnych zombie? - Powiedziała starając się zachować powagę. Nie umiała określić czy dziewczyna bardziej ją bawi, czy irytuje - Albo zombi, albo chipy. Decyduj się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Svetlana. Gość
|
Wysłany:
Pon 20:25, 08 Mar 2010 |
|
|
|
- Zabrzmiało francusko - stwierdziła, uśmiechając się lekko. Spojrzała jeszcze niepewnym wzrokiem na popielniczkę, a potem znów na mężczyznę. - Jestem Svetlana - uśmiechnęła się jeszcze szerzej.
|
|
|
Juno
|
Wysłany:
Pon 20:28, 08 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wonderland
|
Wzruszyła ramionami. Znowu.
-Kto zrozumie szalonego naukowca? Lubisz szczury?- zapytała lekko przechylając głowę. Kilka sekund później zaczęła się tępo gapić w pustą szklankę, wpadając w pewnego rodzaju trans. Durny barman.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Patsy Moderator
|
Wysłany:
Pon 20:29, 08 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 901 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
-Francusko- roześmiał się - konkretnie to Włosko, po dziadku, bhoaterze, który rzucił wszystko by spełnić swój amerykański sen tia - powiedział to od niechcenia jak gdyby recytował nudną formułkę - Svetlana- zastanowił się chwilę - zgaduję że Rosja - uśmiechnął się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Lynette
|
Wysłany:
Pon 20:31, 08 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 428 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Juno... kontaktujesz? - zapytała patrząc uważnie na dziewczynę. Po chwili wzruszyła ramionami i dopiła drinka - Z jednym masz rację. Ludzie, którzy wydają tyle kasy na coś takiego muszą być szaleni. Zajmuje się zwierzętami zawodowo. Szczury co prawda nie leżą w kręgu moich zainteresowań naukowych, ale są w porządku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Svetlana. Gość
|
Wysłany:
Pon 20:32, 08 Mar 2010 |
|
|
|
- Dokładnie - przeczesała palcami włosy i upiła łyk drinka. Postawiła z powrotem szklankę na stół z hukiem. - I... nie pieprz, dla mnie to zawsze będzie brzmiało Francusko - wywróciła teatralnie oczami.
|
|
|
Juno
|
Wysłany:
Pon 20:34, 08 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wonderland
|
-Pracujesz ze zwierzętami?- zapytała tym razem z niekłamanym zainteresowaniem. Ożywiła się lekko, zaczynając jeden ze swoich ulubionych tematów.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Juno dnia Pon 20:46, 08 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
Tang How-Yuen Gość
|
Wysłany:
Pon 20:34, 08 Mar 2010 |
|
|
|
Wiedział że część ludzi patrzy na niego ze zdziwieniem. Często był w takiej sytuacji. Zawsze jednak sobie z tym radził. Od dawna nauczył się tego, że może liczyć wyłącznie na siebie. Nie potrzebował nikogo więcej, by osiągnąć to czego chce. Większość komentarzy na jego wygląd przepuszczał płazem. Dopiero gdy dochodziło do czegoś więcej, wtedy mógł działać. Wpatrywał się w ścianę, rozmyślając o tym co pozostawia za sobą. Spojrzał w dół na pełną szklaneczkę Sake. Powoli wypił ją, nie zmieniając wyrazu twarzy, ani nie odwracając wzroku, od punktu w który się wpatrywał.
|
|
|
Patsy Moderator
|
Wysłany:
Pon 20:36, 08 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 901 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
-Byle nie japońsko- roześmiał się. Wyją paczkę papierosów z kurtki - nie przeszkadza ci to? - spytał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Svetlana. Gość
|
Wysłany:
Pon 20:39, 08 Mar 2010 |
|
|
|
Pokręciła przecząco głową.
- Też kiedyś zatruwałam swój organizm i wszystkich dookoła - zaczęła przesuwać szklankę po blacie palcem. - W sumie, nadal to robię, ale rzadziej.
Ostatnio zmieniony przez Svetlana. dnia Pon 20:40, 08 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Dylan Jarre Moderator
|
Wysłany:
Pon 20:42, 08 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 356 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Odłożył kolejną szklankę Martini i po raz kolejny skinął na kelnera, który tym razem zrozumiał wszystko bez mówienia - odebrał dwie puste szklanki i dziarskim krokiem zniknął za barem, przygotowując małą 'dokładkę'.
Dylan przeciągnął się ospale i zerknął na identyfikator "White Raven", którym - w pełni nieświadomie - bawił się palcami, suwając po lśniącym blacie stolika.
Bilet do nieba westchnął głośno.
Jutro rano uda się na lotnisko i zostawi to parszywe miejsce. A kiedy już wróci z powrotem, z kieszeniami wypchaną dwoma milionami zielonych, każe swojemu redaktorowi pocałować się w dupę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dylan Jarre dnia Pon 20:43, 08 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Patsy Moderator
|
Wysłany:
Pon 20:42, 08 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 901 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Przysunął sobie popielniczkę i zapalił jednego papierosa.
-To co cię skłoniło do wzięcia udziału w tej zabawie - wskazał na identyfikator dalej wiszący na szyi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Carmen Hierro
|
Wysłany:
Pon 20:43, 08 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 303 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Carmen podeszła do baru i usiadła obok azjaty. Zwróciła uwagę na jego tybetańskie bransoletki całkiem całkiem, ale to nie mój styl. Ciekawe czy tez interesują go religie? Przyjrzawszy się mu bardziej stwierdziła: lepiej póki co z nim nie gadać, nie wygląda na chętnego do rozmowy
- Barman! - spojrzała prosto mu w oczy aż się uśmiechnął ze zdenerwowania - poproszę jakiegoś egzotycznego drinka. - odwzajemniła uśmiech, odwróciła się w stronę sali i przyglądała się wszystkim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Lynette
|
Wysłany:
Pon 20:44, 08 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 428 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Z szympansami - uściśliła - trzy miesiące temu byłam jeszcze w Afryce. Teraz jestem bezrobotna - odstawiła pustą szklankę na blat i poprosiła barmana jeszcze raz o to samo - Pytałaś czy lubię szczury. Masz szczura?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Svetlana. Gość
|
Wysłany:
Pon 20:48, 08 Mar 2010 |
|
|
|
Milczała przez chwilę, nie zmieniając wyrazu twarzu. Miała już wyuczoną formułkę "wersji oficjalnej", jednak dopiero teraz musiała się zmierzyć z przedstawieniem jej komuś innemu niż własnemu wizerunkowi w odbiciu lustra.
- Mam tak cholernie nudne życie i rodzinę, że rzygać mi się tym chciało, więc postanowiłam zaszaleć. - odwróciła wzrok. - A jak sprawa wygląda u Ciebie?
|
|
|
|